Koncerty polskich i zagranicznych zespołów bluesowych, spotkania z ludźmi bluesa oraz monodram o Ninie Simon złożą się na 29. edycję festiwalu Jesień z Bluesem, który rozpoczął się w środę w Białymstoku. To jedna z najstarszych imprez bluesowych w Polsce. Potrwa do soboty.
Festiwal otworzył muzodram, czyli muzyczny monodram "Moja Nina". To połączenie recitalu złożonego z utworów Niny Simone z różnych okresów jej twórczości, z klasycznym monodramem opartym na adaptacji autobiograficznej. Jak powiedziała PAP Elżbieta Puczyńska z Białostockiego Ośrodka Kultury - organizatora imprezy, to spektakl o wielkiej artystce, która w swojej twórczości ocierała się o jazz i blues. Jej piosenki tłumaczone na polski zaśpiewała Monika Mariotti.
Czwartek będzie należał - jak zapowiedziała Puczyńska - do muzyki gospel. W tym roku wystąpi pochodzący ze Stanów Zjednoczonych Terry Lovique Armstrong. Jest on założycielem grupy Black International Gospel Singers, która w swojej pracy wykorzystuje różne style muzyki gospel - od tradycyjnych po nowoczesne.
Najwięcej wydarzeń zaplanowano na piątek i sobotę.
Będzie to m.in. projekt zespołu Cynamonowa Kaczka, który "odświeży i przypomni" utwory Jurka Opalińskiego. Puczyńska powiedziała, że Opaliński był białostoczaninem, występującym m.in. z Kasą Chorych, grał też w J.J.J. Blues (J. Opaliński, J. Tioskow, J. Kaczyński).
Podczas festiwalu po raz pierwszy w Polsce zaprezentują się dwa zespoły. Będzie to piątkowy koncert włoskiej grupy Veronica & Red Wine Serenaders oraz sobotni - angielskiego zespołu Babajack. Puczyńska powiedziała, że Babajack staje się jedną z tych najbardziej poszukiwanych kapel na rynku bluesowo-korzenno-akustycznym w Wielkiej Brytanii i Europie, a ich gatunek bluesa jest nowoczesny, mocny i akustyczny.
Oprócz tego, w sobotę po południu zaplanowano spotkanie z dziennikarzem bluesowym Ryszardem Glogerem, który prowadził bluesowe audycje w Polskim Radiu, a obecnie współpracującym m.in. z kwartalnikiem "Twój Blues".
Jesień z Bluesem to festiwal wymyślony w latach 70. ubiegłego wieku przez lidera Kasy Chorych, Ryszarda "Skibę" Skibińskiego, wirtuoza ustnej harmonijki, który zmarł w 1983 roku. Festiwal miał kilkuletnią przerwę w latach 90., ale od tamtego czasu odbywa się co roku.
Od końca października imprezę promuje w Białymstoku grany na harmonijce ustnej hejnał miejski. Można go usłyszeć z miejskiego ratusza codziennie w południe. (PAP)
swi/ ls/
