Sąd Apelacyjny w Białymstoku tylko nieznacznie zmienił wyrok w sprawie 18 osób oskarżonych o przemyt do Niemiec dużych ilości papierosów zza wschodniej granicy. Kary, to nie tylko więzienie i grzywny, ale także ściągnięcie od skazanych równowartości przemytu.
W niektórych przypadkach, to kwoty przekraczające 1 mln zł, do solidarnego ściągnięcia np. od dwóch-czterech osób. Ogłoszony w środę wyrok jest prawomocny.
Prokuratura oskarżyła w tej sprawie ponad 30 mężczyzn, zarzucając im działalność w kilku grupach przestępczych zajmujących się skupowaniem papierosów bez znaków akcyzy, a potem przewozem już większych ładunków zarówno do zachodniej części kraju, jak i do Niemiec.
Oskarżeni mieli kupować papierosy od osób przemycających je przez wschodnią granicę oraz tych, które przewoziły legalne ich ilości (tzw. mrówek) przez granicę z obwodem kaliningradzkim Rosji.
Skupowane papierosy były przechowywane w kilku garażach. Po spakowaniu w większe ładunki przewożono je np. jako transport mebli, urządzeń ogrodowych czy saun. Przed autem z papierosami jechał drugim samochodem pilot, który miał ostrzegać o kontroli na drodze.
W busach przewożono po ok. 1,5 tys. kartonów papierosów, w ciężarowych samochodach - po nie mniej niż 3 tys. kartonów papierosów. Według oskarżenia, w latach 2005-2007 w ten sposób przewieziono w sumie ponad milion paczek papierosów (głównym oskarżonym zarzucono przemyt od ponad 300 tys. do ponad 1,2 mln paczek papierosów).
W lutym Sąd Okręgowy w Olsztynie skazał w tym procesie 18 osób, pozostałe częściowo lub w całości uniewinnił i nie składały one apelacji (ostatecznie nie zrobiła tego też prokuratura).
Orzekł kary więzienia (najwyższy wyrok, to 3,5 roku bez zawieszenia, część kar w zawieszeniu), grzywny sięgające 80 tys. zł, ale też środki karne - w postaci ściągnięcia od skazanych równowartości pieniężnej papierosów, których przemyt im zarzucono.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku co prawda w środę formalnie zmienił ten wyrok, by zastosować właściwą kwalifikację prawną czynów zarzuconych kilku oskarżonym (z opisów usunął zapis o tym, iż z procederu uczynili stałe źródło dochodów) ale ostatecznie kary dla głównych oskarżonych zmianie nie uległy. Sąd nie zmienił też wyroku sądu pierwszej instancji o orzeczeniu środków karnych.
"Rozmiar przestępczości, w tak stosunkowo krótkim czasie działania tych grup przestępczych, ilość papierosów, która była przedmiotem przemytu, jest po prostu zastraszająca" - mówił, uzasadniając wyrok, sędzia Jerzy Szczurewski.
Sąd apelacyjny ocenił, że ustalenia ilości tych papierosów i związanych z tym należności przez sąd w Olsztynie były "precyzyjne", oparte o działania matematyczne. Jednak w ocenie sadu apelacyjnego, ilości papierosów objęte zarzutami, mogą być jedynie "wierzchołkiem góry lodowej". (PAP)
rof/ pz/
