Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Spółka wdrażająca system spokojna o przetarg na odbiór śmieci

0
Podziel się:

#
dochodzi m.in. informacja o wyborze nowych firm
#

# dochodzi m.in. informacja o wyborze nowych firm #

07.06. Białystok (PAP) - W Białymstoku uda się przed 1 lipca zakończyć przetarg na odbiór odpadów - zapewnia spółka komunalna "Lech", odpowiedzialna za wdrażanie nowego systemu w mieście. W czwartek KIO unieważniła jego wyniki, w piątek komisja przetargowa wyłoniła nowe firmy.

Unieważniając wyniki przetargu Krajowa Izba Odwoławcza uznała, że w Białymstoku doszło do czynu nieuczciwej konkurencji - zmowy cenowej dwóch firm, których oferty zostały wybrane. Dlatego Izba orzekła, że te oferty należy odrzucić, dokonać ponownej oceny ofert, a zwycięzców przetargu wybrać z pozostałych czterech podmiotów, które zgłosiły się do przetargu.

"To nie oznacza, że przetarg ma być powtórzony" - podkreślił na piątkowej konferencji prasowej prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

Wiceprezes spółki "Lech" Adam Kamiński zapewnił, że w Białymstoku sytuacja jest "skrajnie inna" niż w Warszawie, gdzie przetarg w całości trzeba powtórzyć.

W piątek po południu, biorąc pod uwagę orzeczenie KIO, komisja przetargowa dokonała ponownego rozstrzygnięcia przetargu. Biorąc pod uwagę zaproponowane ceny, wybrano oferty dwóch podmiotów.

Łączna wartość ich ofert, to 11,26 mln zł, czyli mniej niż planowało miasto. Zamierzało bowiem przeznaczyć na sfinansowanie całego zamówienia blisko 19,5 mln zł brutto. Podmioty niezadowolone z wyniku mają dziesięć dni na odwołanie się do Krajowej Izby Odwoławczej (KIO).

Wiceprezes Kamiński mówił na konferencji prasowej, że po wyborze i dziesięciu dniach oczekiwania na odwołania, ok. 18 czerwca "Lech" planuje podpisać umowy z wybranymi firmami i rozpocznie się rozstawianie pojemników. "W stosunku do naszego planowanego harmonogramu, to na razie tylko trzy dni opóźnienia" - dodał.

Wcześniej spółka "Lech" zakładała, że po rozstrzygnięciu przetargu, jego zwycięzcy zaczną od 15 czerwca rozstawiać w mieście swoje pojemniki na odpady. Spółka "Lech" zajmuje się wprowadzeniem nowego systemu, a potem będzie odpowiedzialna za jego funkcjonowanie.

Przetarg na odbiór odpadów w Białymstoku był dwuetapowy. Dla jego potrzeb miasto zostało podzielone na sześć sektorów, a uczestnicy przetargu mogli składać oferty na wszystkie sektory lub tylko na niektóre z nich.

W drugim etapie swoje oferty złożyło sześć firm, a komisja przetargowa wybrała oferty dwóch podmiotów z Białegostoku, każdy z nich miał obsługiwać trzy sektory. To ich oferty KIO nakazało odrzucić, uznając, że doszło do zmowy cenowej.

Z dwóch firm wybranych w piątek, jedna (konsorcjum firm z Białegostoku i Ostrołęki) wygrała przetarg w czterech, druga (firma z Białegostoku) - w dwóch sektorach.

Kamiński uważa, że nawet jeśli nowy wybór komisji zostanie zaskarżony i trafi do KIO, to umowy będą mogły być podpisane i tak przed 1 lipca. Powiedział też, że przetarg został ogłoszony w takim trybie i terminie, że - jeśli jednak byłaby taka konieczność - spółka będzie mogła zwrócić się do KIO o możliwość zamówienia z tzw. wolnej ręki na trzy miesiące, do czasu rozstrzygnięcia właściwego przetargu.

Kamiński zaznaczył, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdzi, czy był czyn nieuczciwej konkurencji w tym przetargu.

Obowiązująca od 1 stycznia 2012 r. tzw. ustawa śmieciowa nakłada na gminy obowiązek całkowitego przejęcia odpowiedzialności za gospodarkę odpadami komunalnymi. Od 1 lipca br. gmina wypełniać będzie obowiązki związane z odbiorem, transportem, odzyskiem i unieszkodliwianiem wszystkich odpadów komunalnych.

Samorządy będą także zobligowane do odbioru i zagospodarowania odpadów zielonych, odpadów niebezpiecznych i wielkogabarytowych, a także usuwania odpadów z nielegalnych wysypisk. (PAP)

rof/ je/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)