Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Uchylony wyrok za napaść na czarnoskórego prezentera

0
Podziel się:

Sąd Apelacyjny w Białymstoku uchylił we wtorek wyrok skazujący za
znieważenie na tle rasowym i napaść na ulicy na czarnoskórego prezentera jednej z prywatnych
rozgłośni radiowych i telewizji. Sprawą jeszcze raz zajmie się sąd okręgowy.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku uchylił we wtorek wyrok skazujący za znieważenie na tle rasowym i napaść na ulicy na czarnoskórego prezentera jednej z prywatnych rozgłośni radiowych i telewizji. Sprawą jeszcze raz zajmie się sąd okręgowy.

Do pobicia doszło w lutym ubiegłego roku. Czarnoskóry prezenter, od wielu lat mieszkający w Polsce, został zaczepiony na ulicy, gdy szedł do domu. Najpierw padły wyzwiska (m.in. "bambus", "czarnuch"), potem mężczyzna dostał cios pięścią w twarz, w okolice oka. Przed drugim ciosem zdołał się zasłonić, a gdy zaczął wołać o pomoc, napastnik uciekł.

24-letniego podejrzanego policja zatrzymała na podstawie portretu pamięciowego. Napadnięty rozpoznał go podczas okazania. W czasie śledztwa na policję zgłosił się nastolatek, który twierdził, że to on był sprawcą ataku, ale nie przekonał ani prokuratury, ani sądu.

W listopadzie ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał 24-letniego wówczas oskarżonego na 2 lata i 8 miesięcy więzienia.

Apelację złożył jego obrońca. Argumentował, iż błędem sądu pierwszej instancji było uznanie, że to jego klient jest sprawcą, bo wiele dowodów wskazuje na jego niewinność. I domagał się uznania, że jest on niewinny. Sam oskarżony powiedział w ostatnim słowie na zakończenie postępowania odwoławczego, że zrobiono z niego kozła ofiarnego i ze sprawą nie ma nic wspólnego. "Jestem niewinny" - mówił.

Uchylając wyrok skazujący Sąd Apelacyjny w Białymstoku uznał, że przy tym materiale dowodowym, który został dotąd zebrany w sprawie, nie ma podstaw do merytorycznej oceny zasadności zarzutów stawianych oskarżonemu.

Sędzia Piotr Sławomir Niedzielak mówił w uzasadnieniu wyroku, że materiał dowodowy jest co prawda obszerny, ale budzi wątpliwości. Mówił, że w oparciu o te dowody nie jest możliwe jednoznaczne rozstrzygnięcie, czy to oskarżony jest sprawcą, czy też może była to inna osoba.

Jednocześnie sąd apelacyjny jednoznacznie potępił napaść na czarnoskórego prezentera. "Jest to zjawisko nie do przyjęcia w cywilizowanym społeczeństwie, niezależnie od tego, jaki kto ma światopogląd, jak się zapatruje na otaczającą rzeczywistość. Nie może się to przekładać żadną miarą na tego typu zachowania" - mówił sędzia Niedzielak. (PAP)

rof/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)