Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Białystok: Wręczono odznaczenia IPN "Świadek historii"

0
Podziel się:

10 osób działających na rzecz utrwalania pamięci o idei niepodległości
Polski nagrodził w piątek IPN w Białymstoku w drugiej edycji nagrody "Świadek historii". Nagrody
wręczył p.o. prezes IPN dr Franciszek Gryciuk.

10 osób działających na rzecz utrwalania pamięci o idei niepodległości Polski nagrodził w piątek IPN w Białymstoku w drugiej edycji nagrody "Świadek historii". Nagrody wręczył p.o. prezes IPN dr Franciszek Gryciuk.

Wśród wyróżnionych znaleźli się m.in. metropolita białostocki abp Edward Ozorowski (nagrodę odebrał w jego imieniu ks. prof. Tadeusz Krahel, jeden z sześciu ubiegłorocznych laureatów nagrody) oraz prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź.

Pozostali laureaci to: Henryk Dierżanowski, Bronisław Karwowski, Jerzy Klimko, Jadwika Krach-Kaczmarczyk, Eugenia Kula, Krzysztof Pawłowski, Eugeniusz Simson i ks. prałat Stanisław Wysocki.

Jak powiedział Gryciuk, nagroda honorowa "Świadek historii" została zainicjowana w oddziale IPN w Białymstoku jako swego rodzaju lokalna odmiana nagrody IPN "Kustosz pamięci narodowej". Przypomniał, że inicjatorem nagrody "Kustosz pamięci narodowej" za wybitne osiągnięcia w dziedzinie propagowania idei niepodległego państwa polskiego był były prezes Instytutu Janusz Kurtyka (który zginął w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem).

Gryciuk mówił, że nagroda "Kustosza pamięci narodowej" powstała w 2000 roku, bo IPN "poszukiwał w swojej misji sojuszników, którzy ideę niepodległej, narodowej myśli będą starali się przenieść na młode pokolenie". "Świadek historii" ma nagradzać osoby działające w środowiskach lokalnych, które mogły zostać niezauważone na szczeblu ogólnopolskim, a odgrywają ogromną rolę w swoich społecznościach, bo szerzą wiedzę o zapomnianych, często świadomie zapominanych czy wręcz fałszowywanych faktach czy osobach - mówił Gryciuk. Dziękował wszystkim, którzy wspierają IPN w jego misji, którą, jak powiedział, jest "przywracanie pamięci o idei niezależnego i niepodległego państwa polskiego i prawdziwej historii, tej, która odcisnęła się swoim piętnem zarówno na dziejach całego narodu, ale także w społeczności lokalnych".

Dotyczas nagrody "Świadek historii" są przyznawane tylko przez IPN w Białymstoku, ale trwają przymiarki by były także nadawane w Poznaniu i Szczecinie - powiedział PAP Tomasz Danilecki z białostockiego IPN.

Metropolitę białostockiego abp Edwarda Ozorowskiego uhonorowano m.in. za to, że "od początku swej posługi biskupiej czynnie wspomagał białostocką +Solidarność+, w kazaniach z lat 80-tych krytykował władze komunistyczne, wzywał wiernych do rozważnej walki o swoje prawa". Podkreślono również, że patronuje wielu inicjatywom podejmowanym przez IPN.

Prezes Zarządu Głównego Związku Sybiraków Tadeusz Chwiedź został nagrodzony za organizację od wielu lat w Białymstoku Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, w którym biorą udział tysiące osób, w tym młodzież.

Większość nagrodzonych w piątek to głównie żołnierze AK, WiN, NZW, inicjatorzy budowy pomników i tablic w różnych miejscowościach w regionie upamiętniających walkę niepodległościową, żołnierzy Armii Krajowej, 42. Pułku Piechoty, 10. Pułk Ułanów Litewskich, Polaków wywiezionych wgłąb ZSRR, ofiary sowieckich represji, ofiary UB, inicjatorzy nadawania szkołom patriotycznych imion.

Jerzy Klimko, żołnierz ZWZ-AK i ksiądz prałat Stanisław Wysocki to osoby zasłużone w szerzeniu wiedzy, pamięci i poszukiwaniu prawdy o obławie augustowskiej nazywanej "podlaskim Katyniem".

Z ustaleń IPN wynika, że obława zaczęła się 9 lipca 1945 roku. Stacjonujące na terenie Suwalszczyzny wojska 50. Armii Radzieckiej zaczęły akcję pacyfikacyjną, zatrzymując w dniach 9-26 lipca kilka tysięcy osób, które kierowano do prowizorycznych miejsc odosobnienia; przesłuchiwano ich, bito i maltretowano, zmuszając do przyznania się, iż współpracują z polskim podziemiem, m.in. AK. Część zatrzymanych zwolniono, bez wieści zaginęło 600 osób. Do dziś rodziny tych, którzy nie wrócili nie wiedzą co się z nimi stało. Wiadomo, że zatrzymani zostali gdzieś wywiezieni samochodami, IPN przypuszcza, że zostali rozstrzelani, ale nie wiadomo gdzie. Ustalenia IPN wskazują, że mordu na zatrzymanych w obławie dokonały najprawdopodobniej wojska sowieckie, NKWD i funkcjonariusze polskiego UB.

Klimko jest propagatorem wiedzy o obławie, ks. Wysocki to także współorganizator budowy symbolicznego grobu ofiar obławy, który znajduje się w Gibach na Suwalszczyźnie oraz prezes Związku Pamięci ofiar Obławy Augustowskiej, autor książki "Przez Krzyż do Niepodległej szli...".(PAP)

kow/ hes/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)