Na 2,5 roku więzienia i 8-letni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów skazał w środę Sąd Rejonowy w Białymstoku 58-letniego kierowcę, który pół roku temu na przejściu dla pieszych potrącił starszą kobietę z trzema wnuczkami. 80-latka zmarła w wyniku doznanych obrażeń, dzieci zostały ranne.
Skazany mężczyzna ma też zapłacić w sumie 14 tys. zł z tytułu obowiązku naprawienia szkody oraz jako nawiązki na rzecz poszkodowanych dziewczynek. Wyrok nie jest prawomocny.
Do wypadku doszło w sierpniu 2006 roku na jednej z najbardziej ruchliwych ulic w mieście. Kierowca chryslera ominął samochody, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych i próbował przejechać zewnętrznym pasem (w każdym kierunku są tam trzy pasy ruchu) jezdni. Wjechał na przejście, przez które przechodziły cztery osoby - starsza kobieta z dziećmi.
Kierowca był trzeźwy, nie uciekł z miejsca wypadku. W śledztwie tłumaczył, że nie widział przejścia dla pieszych ani ludzi na nim. Podobnie zeznawał w procesie, chciał też dobrowolnie poddać się karze (proponował wyrok w zawieszeniu), ale zarówno prokurator, jak i rodzina poszkodowanych nie zgodzili się na to.
Prokuratura podkreśla, że omijanie pojazdów, które zatrzymały się przed przejściem dla pieszych, aby przepuścić idących ludzi, jest jednym z najcięższych przestępstw drogowych. Sprawcy wypadku groziło do ośmiu lat więzienia. Jeszcze nie wiadomo, czy oskarżyciel będzie składał apelację.(PAP)
rof/ wkr/ gma/
