Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Biegli podtrzymują opinię na temat przyczyn śmierci Magdy

0
Podziel się:

#
dochodzą informacje o zeznaniach biegłych
#

# dochodzą informacje o zeznaniach biegłych #

12.06. Katowice (PAP) - Biegli specjaliści z zakresu medycyny sądowej, którzy wydawali opinię na temat przyczyn śmierci półrocznej Magdy, podczas środowej rozprawy podtrzymali zawarte w opinii wnioski. Wynika z nich, że matka niemowlęcia Katarzyna W. udusiła je.

Biegli zeznają w środę przed katowickim sądem w procesie Katarzyny W. Ekspertyzy biegłych sądowych należą do najważniejszych dowodów w sprawie. To na ich postawie prokuratura zarzuca Katarzynie W. zabójstwo.

"Dochodzenie medyczno-sądowe zmierzające do ustalenia mechanizmu i przyczyny śmierci było w tym przypadku złożone, trudne i wieloetapowe" - mówił jeden z czterech wezwanych do sądu biegłych. Oświadczył, że specjaliści, którzy przygotowali wspólną opinię, podtrzymują swe ustalenia "w całej rozciągłości".

Badając przyczyny śmierci, biegli opierali się na wynikach oględzin i sekcji zwłok, badaniach tomograficznych, toksykologicznych, histopatologicznych i patomorfologicznych. Wykluczyli przyczyny chorobowe czy zatrucie.

Inny biegły, specjalista z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, który przeprowadził badanie histopatologiczne wycinków narządów wewnętrznych i tkanek miękkich, zauważył w nich istotne zmiany. Zmiany w płucach, nerkach, wątrobie wskazują, że przyczyną zgonu było ostre niedotlenienie wskutek gwałtownego uduszenia - powiedział.

Biegły stwierdził zmiany w płucach, polegające na nierównomiernym przekrwieniu. Obrzęk płuc - jak się wyraził - miał charakter wieloogniskowy, a zmianom tym towarzyszyło nierównomierne upowietrznienie miąższu płuc.

Biegły stwierdził też m.in. obecność wylewów w mięśniach i skórze w okolicy potylicznej głowy oraz w mięśniach z okolicy odcinka szyjnego kręgosłupa. Charakter zmian w mózgu wskazywał na obrzęk mózgu oraz jego wtórne uszkodzenie, które było skutkiem zamrożenia. Specjalista zeznał, że bardzo podobne zmiany widział w mózgach noworodków pozbawionych życia i przetrzymywanych w zamrażarce.

Zdaniem prokuratury Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu. (PAP)

kon/ abr/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)