Szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych Marek Biernacki (PO) uważa, że likwidacja i reorganizacja Wojskowych Służb Informacyjnych powinna odbyć się przy zachowaniu ciągłości ich funkcjonowania. Jego zdaniem w wyniku weryfikacji wielu wartościowych oficerów może odejść ze służby.
Biernacki powiedział w poniedziałek w radiowej "Trójce", że sejmowa komisja będzie monitorowała przebieg likwidacji WSI. Zamierza także przyjąć tzw. bilans zamknięcia WSI oraz tzw. bilans otwarcia. "Będziemy się przyglądać reformie służb specjalnych i weryfikacji żołnierzy" - powiedział poseł Platformy. Dodał, że komisja będzie także obserwowała czy przy likwidacji służb nie dochodzi do nadużyć.
W sobotę premier Jarosław Kaczyński powołał Antoniego Macierewicza na wiceministra obrony narodowej i jednocześnie powierzył mu nadzór nad likwidacją Wojskowych Służb Informacyjnych. Macierewicz będzie pełnomocnikiem ds. tworzenia kontrwywiadu wojskowego, pokieruje także pracami komisji weryfikującej funkcjonariuszy WSI.
Jak zauważył przewodniczący sejmowej komisji, weryfikacja będzie dotyczyła nie tej grupy, którą oskarża się o nieprawidłowości, gdyż osoby te już najczęściej nie pracują w wojskowych służbach. Jego zdaniem może ona spowodować, że wielu wartościowych oficerów może odejść.
W opinii Biernackiego, ewentualne mianowanie Macierewicza na szefa kontrwywiadu będzie świadczyło o tym, że PiS chce stworzyć służbę kontrwywiadu jako "własną służbę cywilną".
"Obawiamy się, że po stworzeniu służby kontrwywiadu wojskowego, gdzie będzie szefem Macierewicz i będzie to służba cywilna, następnym etapem będzie wyciszenie ABW i przełożenie ciężaru na służbę, która od początku jest zbudowana przez PiS i obsadzana funkcjonariuszami związanymi z tą opcją polityczną" - powiedział poseł.
Biernacki powiedział, że PO jest zainteresowana wprowadzeniem ustawy o lustracji majątkowej polityków. Dodał, że Platforma przygotowała swój projekt "pod kątem czystości i funkcjonalności państwa". Biernacki uważa, że projekt PiS uderzy najbardziej w posłów Samoobrony, natomiast nie dotknie on parlamentarzystów Platformy. Zaznaczył, że posłowie PO są od kilku miesięcy "prześwietlani" przez ekipę rządzącą; "takie sygnały napływają z terenu" - dodał. (PAP)
awy/ jra/ malk/
