W całym paśmie Bieszczad są dobre lub dostateczne warunki do uprawiania turystyki. Nieco lepsze warunki są w górnych partiach gór niż w dolinach - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Kamil Krechlik.
"Rano na Połoninie Wetlińskiej było dwa stopnie mrozu. Wieje tam słaby wiatr, a widoczność nie przekracza 5 kilometrów" - powiedział Krechlik.
Z kolei w bieszczadzkich dolinach temperatury powietrza wahają się od jednego stopnia mrozu do dwóch stopni Celsjusza powyżej zera. Mgła ogranicza widoczność do kilkuset metrów.
"Po opadach deszczu szlaki górskie, szczególnie w lasach, mogą być śliskie" - dodał ratownik dyżurny.
GOPR przypomina, że w związku ze znacznie krótszym dniem wycieczki należy rozpoczynać wcześniej.(PAP)
kyc/ pad/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło: