Na Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach w niedzielę rano było osiem stopni mrozu i wiał wiatr z prędkością dochodzącą do 60 km/godz. - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR Rafał Jakubowicz.
"W położonych niżej Ustrzykach Górnych i Cisnej było od minus trzech do minus pięciu stopni Celsjusza i wiał słaby wiatr. W górnych partiach Bieszczad leży ponad pół metra zmrożonego śniegu, w dolinach pokrywa wynosi 12-16 cm" - powiedział Jakubowicz.
Ratownik dyżurny podkreślił, że w górnych partiach Bieszczad nadal obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. "Trzeba unikać miejsc z nawianym i nagromadzonym śniegiem na stromych stokach" - dodał.
Powyżej górnej granicy lasu mgła ogranicza też widoczność do 50 metrów. "W Bieszczadach są niekorzystne warunki do uprawiania turystyki" - zaznaczył ratownik dyżurny.
W regionie pracuje większość wyciągów narciarskich. Na trasach są dobre warunki zjazdowe.(PAP)
kyc/ malk/