Z Połoniny Wetlińskiej w Bieszczadach w czwartek rano można było obserwować szczyty Tatr, oddalone w linii prostej mniej więcej o 150 -170 kilometrów - poinformował ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR, Hubert Marek.
"Rano na Połoninie Wetlińskiej było pięć stopni mrozu. Minus pięć stopni Celsjusza notowano również w położonych znacznie niżej Ustrzykach Górnych i Cisnej" - powiedział ratownik dyżurny.
W bieszczadzkich dolinach jest bezwietrznie, słaby wiatr wieje jedynie powyżej górnej granicy lasu. Wszędzie występuje bardzo dobra widoczność. Według GOPR, w całym paśmie Bieszczad warunki turystyczne są bardzo dobre.
"Zachęcamy do odwiedzania Bieszczad. Przy planowaniu wycieczek trzeba jednak pamiętać, że dzień jest już znacznie krótszy niż w lecie" - dodał ratownik.(PAP)
kyc/ itm/