Po katastrofie pod Smoleńskiem obudziła się wśród Polaków miłość do ojczyzny i szlachetna duma - mówił w poniedziałek w Kaliszu biskup kaliski, Stanisław Napierała.
"Powinniśmy zachować to narodowe przebudzenie, bo ono zostało dane narodowi jako łaska ku przestrodze na przyszłość" - powiedział biskup podczas uroczystej mszy św. w intencji ojczyzny.
Według niego, tragedia pod Smoleńskiem uczy nas samodzielnego, krytycznego myślenia wobec legalnych przekazów dotyczących spraw ojczyzny. Jak ocenił, "nie możemy pozwalać sobie być na pasku poprawności nadawanej codziennie w nie wiadomo skąd pochodzących mediach".
"Polacy dowiedzieli się po katastrofie, że prezydent był przecież wielkim człowiekiem i wielkim patriotą. Jego kompetencje doceniano na tzw. salonach. Miał jednoznaczną, choć nie akceptowaną przez wszystkich postawę budowania Europy jako ojczyzny ojczyzn" - mówił duchowny.
Apelował o solidarność Polaków. "Jątrzenie, kłótnie, napuszczanie jednych na drugich, działania przeciwko pojawianiu się rodzimych autorytetów jest jakby czerwonym światłem, które ma nas ostrzegać" - podkreślił Napierała.
W uroczystościach w katedrze uczestniczyli parlamentarzyści, samorządowcy, kombatanci, rzemieślnicy i młodzież.(PAP)
zak/ par/