Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Blisko1 mld ludzi na świecie pali tytoń, a liczba ta stale rośnie

0
Podziel się:

#
Dochodzą dokładne dane dotyczące Polski wykorzystane w najnowszym raporcie, które PAP otrzymała od
jego współautora prof. Christophera J. L. Murray'a.
#

# Dochodzą dokładne dane dotyczące Polski wykorzystane w najnowszym raporcie, które PAP otrzymała od jego współautora prof. Christophera J. L. Murray'a. #

08.01. Warszawa (PAP) - Choć w wielu rejonach świata palenie tytoniu staje się coraz mniej popularne, całkowita liczba palaczy wciąż rośnie i obecnie wynosi ok. 1 mld - wynika z analiz dotyczących 187 krajów. Raport na ten temat publikuje "Journal of the American Medical Association".

Jego autorzy oceniają, że trendy te mogą odzwierciedlać powiększanie się światowej populacji - w ostatnich 50 latach jej liczebność wzrosła ponad dwukrotnie (do 7 mld ludzi).

Naukowcy z University od Washington w Seattle (USA) oraz University of Melbourne (Australia) po przeanalizowaniu danych z lat 1980-2012 zebranych w 187 krajach świata wyliczyli, że w 1980 r. tytoń paliło ok. 721 mln ludzi powyżej 15. roku życia, natomiast w 2012 r. amatorów zabójczego nałogu było 967 mln, czyli prawie miliard. Liczba wypalonych papierosów wyniosła odpowiednio 4,96 bilionów oraz 6,25 bilionów.

Zdaniem współautora pracy dr. Christophera Murray'a z University of Washington wyniki te wskazują, że mimo ogromnych postępów, jakie w ostatnich dekadach dokonały się w zakresie kontroli palenia tytoniu, wiele pozostaje jeszcze do zrobienia.

Optymistyczne jest jedynie to, że odsetek palących osób zmalał w analizowanym okresie. Obecnie na świecie po papierosa sięga codziennie ok. 31 proc. mężczyzn i 6,2 proc. kobiet, podczas gdy 30 lat temu odsetki te wynosiły odpowiednio: 41 proc. oraz 10,6 proc.

Spadek liczby osób palących papierosy obserwuje się również w Polsce. Z badań GATS (Global Adult Tobacco Survey) prowadzonych w naszym kraju w latach 2009-2010 pod egidą Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że 27 proc. Polaków w wieku 15 lat i starszych, czyli łącznie 8,7 mln, pali codziennie. Odsetek palaczy wśród panów wynosi 33,5 proc. (5,2 mln), a wśród pań 21 proc. (3,5 mln). W latach 70. i 80. XX wieku Polska zaliczana była do krajów o największej konsumpcji papierosów. Największy odsetek palaczy odnotowano w roku 1982 r., kiedy to każdego dnia po papierosa sięgało 65 proc. panów i 32 proc. pań - podaje raport GATS.

Z danych przesłanych w godzinach popołudniowych PAP przez autorów najnowszego raportu wynika, że w 1980 r. w Polsce paliło ok. 11,4 mln mieszkańców po 15. roku życia (42,5 proc.), a w 2012 r. ok. 8,8 mln (27,6 proc.). W 1980 r. odsetek palaczy wynosił wśród panów 56,5 proc., a wśród pań 29,4 proc., natomiast w roku 2012 było to odpowiednio - 31,3 proc. oraz 24 proc.

Obecnie najwięcej palaczy jest w krajach biednych i rozwijających się. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) podaje na swoich stronach, że aż 80 proc. z 1 mld palących osób żyje w krajach o niskim i średnim dochodzi narodowym.

W najnowszym badaniu na pierwszym miejscu pod względem odsetka palących mężczyzn uplasował się Timor Wschodni, gdzie aż 61 proc. panów powyżej 15. roku życia codziennie sięga po papierosa. Za nim znalazły się Indonezja, Kiribati, Armenia, Papua Nowa Gwinea.

W kilku krajach autorzy raportu odnotowali wzrost odsetka osób palących w ostatnich latach, w tym w Chinach, Bangladeszu i Rosji. Największe żniwo nałóg palenia zbiera w krajach, w których duży odsetek osób pali, a zarazem wypalane jest najwięcej papierosów na osobę. Należą tu: Grecja, Irlandia, Włochy, Japonia, a także Chiny, Kuwejt, Filipiny, Rosja, Szwajcaria i Urugwaj.

Zgodnie z wyliczeniami WHO co roku na świecie w związku z chorobami wywoływanymi przez palenie umiera ok. 6 mln osób, z czego 600 tys. w wyniku biernego palenia. Dym tytoniowy przyczynia się m.in. do rozwoju wielu nowotworów, chorób układu krążenia (w tym zawałów serca i udarów mózgu) oraz śmiertelnej choroby określanej jako przewlekła obturacyjna choroba płuc (POChP).

Dlatego eksperci WHO podkreślają, że wprowadzanie regulacji prawnych, takich jak ograniczenie palenia w miejscach publicznych czy zwiększanie akcyzy od papierosów mogłoby ocalić miliony istnień ludzkich.

W najnowszym numerze "Journal of the American Medical Association" opublikowano artykuł naukowców z Yale University (USA), z którego wynika, że dzięki działaniom zmierzającym do ograniczenia palenia w ostatnich 50 latach tylko w USA udało się uchronić od przedwczesnego zgonu aż 8 mln osób. Każdej z nich wydłużono życie o ponad 19 lat. W tym samym okresie 17,7 mln osób zmarło w związku z nałogiem palenia.

Wojnę z nałogiem tytoniowym zapoczątkował ogłoszony 11 stycznia 1964 r. na konferencji prasowej raport ówczesnego naczelnego chirurga USA Luthera L. Terry'ego na temat szkodliwości palenia dla zdrowia. W 2014 r. obchodzimy 50 rocznicę tego wydarzenia. Dlatego najnowszy numer "JAMA" jest poświęcony nałogowi tytoniowemu i walce z nim. (PAP)

jjj/ agt/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)