W blisko 100 interwencjach związanych z usuwaniem skutków burzy i gwałtownych deszczy uczestniczyli w nocy z niedzieli na poniedziałek lubuscy strażacy. Nie ma ofiar w ludziach - poinformował dyżurny lubuskiej straży st. kpt. Tomasz Lewandowski.
"Sytuacja rozwija się bardzo dynamicznie, burza i deszcze na razie nie ustają" - powiedział PAP Lewandowski.
Najtrudniejsza warunki panują w powiecie gorzowskim, słubickim i sulęcińskim, gdzie strażacy najczęściej pracują przy usuwaniu powalonych drzew z dróg oraz wypompowaniu wody z zalanych budynków. (PAP)
mrd/ rda/