Ryszard Bogucki został w piątek po raz kolejny doprowadzony z aresztu przed oblicze bielskiego sądu, przed którym toczy się proces Ryszarda Niemczyka. Zdaniem oskarżenia, obaj mężczyźni siedem lat temu zastrzelili szefa mafii pruszkowskiej - "Pershinga". Niemczyk odpowiada za to w obecnym procesie, Bogucki został już skazany na 25 lat więzienia.
Sprawa od kilku tygodni odbywa się w specjalnie strzeżonej sali Sądu Okręgowego w Katowicach, jest to związane z remontem budynku bielskiego sądu. Według nieoficjalnych informacji, jeszcze w piątek sąd ma przesłuchać także Jarosława S., ps. Masa - świadka koronnego w sprawie gangu pruszkowskiego.
Bogucki był już raz przesłuchiwany jako świadek w procesie Niemczyka, we wrześniu tego roku. Wtedy nie udało się dokończyć przesłuchania. Mimo że na samym początku Bogucki odmówił zeznań - oświadczył jednak, że nie ma nic wspólnego z zabójstwem "Pershinga" ani z zamordowaniem komendanta głównego policji gen. Marka Papały. Twierdzi, że w obie sprawy został wmanewrowany. Jak mówił, wyrok skazujący go za zabójstwo "Pershinga" zaskarżył w Strasburgu. (PAP)
kon/ malk/