Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bonczar: ukraińskie elity na razie postawiły na gaz niekonwencjonalny

0
Podziel się:

Ukraińskie elity rządzące na razie postawiły na rozwój wydobycia rodzimego
gazu niekonwencjonalnego - pisze ukraiński analityk Mychajło Honczar w opracowaniu dla Ośrodka
Studiów Wschodnich. Zauważa jednak, że utrzymanie tego kursu nie jest przesądzone

Ukraińskie elity rządzące na razie postawiły na rozwój wydobycia rodzimego gazu niekonwencjonalnego - pisze ukraiński analityk Mychajło Honczar w opracowaniu dla Ośrodka Studiów Wschodnich. Zauważa jednak, że utrzymanie tego kursu nie jest przesądzone

W analizie pt. "Pierwsze kroki w nieznane. Perspektywy wydobycia gazu niekonwencjonalnego na Ukrainie" Honczar - dyrektor programów energetycznych Centrum NOMOS - podkreśla, że "na obecnym, początkowym etapie projektu wydobycia gazu niekonwencjonalnego widać, że prywatne interesy ukraińskich elit rządzących odegrały pozytywną rolę w zainicjowaniu projektów wydobycia gazu niekonwencjonalnego".

Ukraińskie złoża gazu niekonwencjonalnego to gaz z łupków, gaz zamknięty w nieporowatych piaskowcach (tzw. tight gas) oraz metan z pokładów węgla. Honczar podkreśla, że początek wydobycia tego gazu na skalę przemysłową oczekiwany jest najwcześniej na przełomie lat 2018 i 2019, a według optymistycznych prognoz, po 2030 r. łączna produkcja może sięgnąć nawet 73 mld m sześc rocznie.

Przypomina też, że w latach 70. Ukraina wydobywała ponad 60 mld m sześc. gazu rocznie, czyli ok. 25 proc. wydobycia w ZSRR i to ukraiński gaz płynął do Polski, Czechosłowacji, Węgier i Bułgarii, zanim dotarł tam gaz syberyjski. Honczar ocenia, że po czterech dekadach Ukraina ma szansę nie tylko stać się samowystarczalna energetycznie, ale i eksportować gaz.

Analityk dodaje, że zasoby gazu z łupków w Polsce oraz złoża tego surowca na Ukrainie, w tym na szelfie Morza Czarnego - w tym hydratów metanu - tworzą specyficzny "metanowy pas Europy", który w perspektywie trzydziestu lat ma potencjał, aby "doprowadzić do kardynalnej zmiany geopolityki i geoekonomii Europy Środkowo-Wschodniej".

Mychajło Honczar zauważa jednak, że przed Ukrainą stoi szereg wyzwań: rozpędu nabiera ruch antyłupkowy, wraz z rozwojem projektów wydobycia gazu z łupków można oczekiwać narastania prób ich zablokowania ze strony Rosji, a Moskwa, zainteresowana utrzymaniem uzależnienia Ukrainy od rosyjskiego gazu, będzie inspirować i wspierać przeciwników gazu łupkowego - wylicza.

Według wstępnych ocen wciąż niezatwierdzonej Strategii Energetycznej Ukrainy do 2030 r. tight gas jest najbardziej perspektywicznym rodzajem gazu niekonwencjonalnego, a szacunkowe zasoby tego surowca sięgają od 2 do 8 bln m sześć. Zasoby gazu łupkowego szacowane są na 5-8 bln m sześc, a metanu z pokładów węgla - na 12-25 bln m sześc.

W maju 2012 r. Ukraina rozstrzygnęła dwa pierwsze przetargi na prace poszukiwawczo-rozpoznawcze za gazem niekonwencjonalnym z koncernami Shell i Chevron. Wstępne szacunki kosztów wydobycia tight gas wahają się w granicach 190-275 dol za 1000 m sześc, gazu łupkowego - między 263 a 350 dol, a metanu z pokładów węgla między 287 a 412 dol.

Honczar podkreśla, że w ostatnich miesiącach Moskwa zwiększyła presję na Ukrainę i zaktywizowała starania na rzecz wspólnego zarządzania systemem ukraińskich gazociągów lub jego dzierżawy przez Gazprom. "Przy tym scenariuszu kontrola nad gazociągami oznacza również kontrolę nad płynącym w nich surowcem oraz możliwość blokowania konkurencyjnych wobec dostaw Gazpromu wolumenów tego surowca, czyli w przyszłości również ukraińskiego gazu ze źródeł niekonwencjonalnych" - zaznacza analityk.

Zauważa, że ukraińskie władze stanęły przed wyborem - zrzec się kontroli nad siecią gazociągów w zamian za tani gaz z Rosji i tym samym postawić pod znakiem zapytania perspektywy wydobycia gazu niekonwencjonalnego na Ukrainie czy też zrezygnować z próby porozumienia i w zamian zyskać perspektywy rozwoju strategicznej branży gospodarki.

Jak ocenia Mychajło Honczar, wyboru trzeba będzie dokonać w najbliższym czasie i będzie to wybór geopolityczny, przy czym decyzja na rzecz gazu niekonwencjonalnego będzie "popychać" Ukrainę w stronę Europy. "Ważne jest jednak, by UE zawczasu uświadomiła sobie znaczenie owego +metanowego pasa+ dla zachowania własnego bezpieczeństwa energetycznego oraz konkurencyjności swojej gospodarki i przyznając Ukrainie perspektywę członkostwa, stopniowo zmuszając obóz do reform" - podkreśla analityk.(PAP)

wkr/ drag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)