Mołdawia to kraj o ugruntowanej demokracji, który jest postrzegany przez Unię Europejską jako prymus programu Partnerstwa Wschodniego - powiedział w poniedziałek w Kiszyniowie marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Poniedziałek jest drugim dniem wizyty marszałka Senatu w Kiszyniowie. Przed południem Borusewicz wziął udział w otwarciu trzeciej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego RP i Republiki Mołdawii. Następnie spotka się też z najwyższymi władzami w Kiszyniowie, m.in. prezydentem Nicoale Timoftim oraz premierem Vladem Filatem.
"Polska przywiązuje dużą wagę do relacji z Mołdawią i wspiera Mołdawię w jej drodze do Unii Europejskiej" - oświadczył marszałek Senatu, otwierając sesję polsko-mołdawskiego zgromadzenia parlamentarnego.
Wyraził satysfakcję, że od czasu pierwszych wolnych wyborów w 1990 r., które miał okazję obserwować osobiście, demokracja w Mołdawii zakorzeniła się mocno. "Mołdawia jest obecnie oceniana w UE jako przykład zakorzenionej demokracji, jako dobry przykład dla innych krajów, powiem nawet, jako prymus Partnerstwa Wschodniego" - podkreślił Borusewicz.
Zwrócił uwagę, że Mołdawia negocjuje obecnie umowę stowarzyszeniową z UE wraz z umową o pogłębionej strefie wolnego handlu, a proces ten jest mocno zaawansowany. Z tego względu - zaznaczył marszałek Senatu - byłoby bardzo źle, gdyby obecny kryzys polityczny w Mołdawii się przedłużał. Zdaniem Borusewicza, gdyby tak się stało i gdyby z powodu braku konsensusu politycznego doszło do przyspieszonych wyborów, proces negocjacji umów z UE zostałby zahamowany.
Borusewicz podkreślił, że Polska zabiega u partnerów UE, aby listopadowy szczyt Partnerstwa Wschodniego w Wilnie był "znaczącym krokiem" na drodze Mołdawii do UE, co - zaznaczył - jest ważne dla Mołdawii, dla Polski, ale też dla samej Unii.
Szef mołdawskiego parlamentu Marian Lupu otwierając sesję zaznaczył, że Polska jest jedynym krajem, z którym Mołdawia ma zinstytucjonalizowaną współpracę międzyparlamentarną. Jak podkreślił, relacje z Polską mają dla Mołdawii charakter strategiczny.
Lupu podziękował Polsce za to, że jest "aktywnym promotorem rozszerzenia Unii Europejskiej na Wschód" oraz wspiera Mołdawię w jej wysiłkach na rzecz zbliżenia z UE.
Jak powiedział, Mołdawia kończy negocjacje umowy stowarzyszeniowej z UE wraz z umową o pogłębionej strefie wolnego handlu; trwają też rozmowy na temat liberalizacji systemu wizowego. "Chcemy jak najszybciej zakończyć proces tych negocjacji" - zadeklarował Lupu.
Szef parlamentu Mołdawii wyraził nadzieję, że na szczycie w Wilnie uda się podpisać porozumienie dotyczące ułatwień wizowych dla Mołdawian.
W ostatnich dniach koalicja rządowa Sojusz na Rzecz Integracji Europejskiej (AIE) rozpadła się na tle sporów kompetencyjnych. Obecnie prezydent Mołdawii powinien po konsultacjach z frakcjami parlamentarnymi desygnować kandydata na premiera, który przedstawi do zatwierdzenia skład nowego gabinetu. Na trzy próby tego rodzaju jest 45 dni. Jeśli nie dadzą wyników, prezydent rozwiąże parlament i wyznaczy datę przedterminowych wyborów.
Partnerstwo Wschodnie, zakładające zbliżenie do UE i jej standardów sześciu wschodnich sąsiadów, będzie jednym z priorytetów przewodnictwa Litwy w Radzie UE w drugiej połowie 2013 roku. W listopadzie w Wilnie odbędzie się szczyt Partnerstwa.
Z Kiszyniowa Marzena Kozłowska (PAP)
mzk/ jhp/ ro/