Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bosacki: o przyjeździe Fiedotowa do Polski MSZ wiedziało już w piątek

0
Podziel się:

#
dochodzi szersza wypowiedź rzecznika MSZ
#

# dochodzi szersza wypowiedź rzecznika MSZ #

12.06. Warszawa (PAP) - MSZ już w piątek wiedziało o przyjeździe do Warszawy doradcy prezydenta Federacji Rosyjskiej Michaiła Fiedotowa - poinformował we wtorek PAP rzecznik resortu Marcin Bosacki.

Fiedotow powiedział we wtorek radiu Echo Moskwy, że w trybie pilnym udał się do Warszawy w związku z ekscesami, do których doszło tego dnia przed Stadionem Narodowym przed meczem Polska-Rosja.

Pytany o to rzecznik MSZ Marcin Bosacki powiedział PAP, że o planach przyjazdu Fiedotowa do Warszawy MSZ wie od czterech dni.

"Strona rosyjska poinformowała nas o przyjeździe pana Fiedotowa już w piątek 8 czerwca. W związku z czym nie bardzo rozumiemy, dlaczego on przyjeżdża tak późno. Myśmy wiedzieli o jego planach przyjazdu cztery dni temu" - powiedział PAP Bosacki. Dodał, że Fiedotow miał przyjechać do Warszawy, aby obejrzeć mecz Polska-Rosja.

"Nie wiem, skąd taka nagła reakcja i jej nagłaśnianie. Wiedzieliśmy o planach przyjazdu pana Fiedotowa już w zeszłym tygodniu, od piątkowego popołudnia" - zaznaczył.

Jak podkreślił, obecnie sytuacja wokół Stadionu Narodowego jest pod kontrolą polskiej policji. "Miejmy nadzieję, że żadnych więcej ekscesów dzisiaj nie będzie" - powiedział.

Bosacki zaznaczył, że w razie potrzeby MSZ jest gotowe udzielić Fiedotowowi pomocy w czasie jego wizyty w Warszawie.

"Jeżeli pan Fiedotow będzie chciał rozmawiać o sytuacji wokół Stadionu Narodowego, to skontaktujemy go oczywiście z polską policją, do której kompetencji należy zajmowanie się sytuacjami takimi, jak bójki kibiców i która w tej chwili robi to skutecznie" - zapewnił Bosacki.

Polska policja podała, że po zamieszkach, do których doszło podczas przemarszu fanów rosyjskiej drużyny na Stadion Narodowy w Warszawie, zatrzymano 56 osób - polskich i rosyjskich pseudokibiców. Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski poinformował PAP, że grupa ok. 100 chuliganów, zarówno polskich jak i rosyjskich, próbowała doprowadzić do konfrontacji. Policjanci do tego nie dopuścili. 10 osób zostało rannych. (PAP)

mzk/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)