Wieloletni ordynariusz diecezji koszalińsko- kołobrzeskiej bp Ignacy Jeż został we wtorek wyróżniony tytułem honorowego obywatela Katowic. Bp Jeż przez wiele lat mieszkał w Katowicach i pełnił posługę kapłańską na Śląsku.
"Ze Śląskiem i Katowicami czuję się szczególnie związany. Tak pracowitych ludzi, pracujących jednocześnie w tak trudnych warunkach, nie można spotkać nigdzie indziej w Polsce" -powiedział przed uroczystością.
Przyznanie tytułu honorowego obywatela miasta uznał za wyraz uznania dla pracy pedagogicznej i kaznodziejskiej w czasach, kiedy pracował w katolickim gimnazjum i liceum oraz kierował Niższym Seminarium Duchownym w Katowicach.
"Ktoś dostrzegł tę pracę nauczycielską, kaznodziejską, przez wiele lat niezauważaną, a nieraz traktowaną nawet jako coś złego. Uznanie i tytuł to radość, że ktoś tę pracę dostrzega i chce ją w jakiś symboliczny sposób wynagrodzić" - powiedział.
Ksiądz biskup Ignacy Jeż urodził się 31 lipca 1914 r. w Radomyślu Wielkim w powiecie mieleckim w rodzinie pracownika sądu powiatowego. Wkrótce po zakończeniu I wojny światowej rodzina Jeżów trafiła do Katowic, gdzie ojciec przyszłego biskupa został sekretarzem sądu grodzkiego.
Ignacy Jeż kształcił się w Katowicach i Krakowie, święcenia kapłańskie przyjął w 1937 r. Podjął pracę w chorzowskiej parafii, gdzie proboszczem był wybitny kapłan i działacz społeczny, stracony w 1942 r. w obozie koncentracyjnym, a obecnie błogosławiony ks. Józef Czempiel. Kiedy ks. Ignacy Jeż odprawił mszę św. w intencji męczennika, sam został aresztowany i wywieziony do obozu w Dachau, gdzie przebywał od 1942 r. do wyzwolenia w 1945 r.
Po wojnie pracował w innych śląskich parafiach: w Radlinie i Katowicach-Bogucicach, potem podjął obowiązki katechety w gimnazjum i liceum katolickim w Katowicach i został pierwszym rektorem Niższego Seminarium Duchownego w Katowicach. Przywrócił kult religijny w zaniedbanym zabytkowym kościółku św. Michała w parku Kościuszki.
W 1960 r. został nominowany na biskupa pomocniczego w Gorzowie, a w 1972 r. został ordynariuszem nowo utworzonej diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej. Kierował nią przez 20 lat, potem Jan Paweł II przyjął jego rezygnację ze względu na wiek.
"Bp Ignacy Jeż bardzo często powraca tutaj, ciepło się wyraża o Katowicach, był zaangażowany w wiele różnych tutejszych spraw społecznych. Bardzo sobie cenimy osoby wyjątkowe, wybitne, które - choć przebywają obecnie gdzie indziej - są związane emocjonalnie z Katowicami i zawsze pozytywnie się o mieście wyrażają. To promocja dla miasta i to ważne, że takie słowa padają z ust tak zacnych osób" - powiedział podczas wtorkowej uroczystości prezydent Katowic, Piotr Uszok. (PAP)
lun/ hes/
