Jan Paweł II jak i Jan XXIII zaważyli na losach współczesnego Kościoła, pokazali jego otwartość; ich wspólna kanonizacja będzie symboliczna - uważa bp Tadeusz Pieronek, który przewodniczył pomocniczemu trybunałowi ds. beatyfikacji Jana Pawła II w Krakowie.
Papież Franciszek ogłosił podczas poniedziałkowego konsystorza, że kanonizacja Jana Pawła II i Jana XXIII odbędzie się 27 kwietnia przyszłego roku w Watykanie.
Bp Pieronek podkreślił w rozmowie z PAP, że Jan Paweł II był papieżem, "który przyszedł z innego świata, z rzeczywistości za +żelazną kurtyną+". "Zmienił świat swoją postawą, swoim życiem. Jeździł do wielu krajów, spotykał się z każdym przywódcą, z każdym człowiekiem, nie dzielił ludzi. Pokazał otwartość Kościoła" - powiedział.
Hierarcha podkreślił, że obydwaj papieże zaważyli na losach współczesnego Kościoła. "Jan XXIII - zwany dobrym papieżem, był człowiekiem, który przełamał w Kościele pewną epokę - szedł w kierunku większej normalności. Zwołanie przez niego Soboru Watykańskiego II było przełomem" - powiedział bp Pieronek. Dodał, że choć pontyfikat Jana XXIII był krótki, to w czasie jego trwania papież ten dużo dokonał.
Bp Pieronek uznał, że symboliczna jest także data kanonizacji - święto Miłosierdzia Bożego. "Jego idea zrodziła się w Krakowie dzięki Janowi Pawłowi II" - dodał.
"Proces kanonizacyjny Jana Pawła II był bardzo szybki, ale też nie było się nad czym zastanawiać. Coraz częściej kanonizowane są osoby powszechnie znane, medialne, jak np. matka Teresa z Kalkuty" - powiedział.(PAP)
pro/ bos/ malk/ mhr/