Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bp Pieronek: ustawa lustracyjna w tej formie jest nie do przyjęcia

0
Podziel się:

Przewodniczący kościelnej komisji
konkordatowej bp Tadeusz Pieronek uważa, że ustawa lustracyjna w
obecnej formie jest nie do przyjęcia.

Przewodniczący kościelnej komisji konkordatowej bp Tadeusz Pieronek uważa, że ustawa lustracyjna w obecnej formie jest nie do przyjęcia.

"Ustawa lustracyjna jest potrzebna, jednak nie powinna ona naruszać podstawowych zasad" - powiedział biskup w środę w Radiu Zet. Jak zauważył, brak zasady domniemania niewinności, a także odmowa obrony przed trybunałem lub sądem są naruszeniem zasad "niemal cywilizacyjnych".

"Niech się ludzie nauczą pisać dobre prawo" - podkreślił bp Pieronek.

Odnosząc się do zapowiadanego projektu ustawy o usuwaniu symboli komunistycznych, stwierdził, że w tej sprawie należy być bardzo ostrożnym. "Pamięć dla ludzi, którzy ponieśli śmierć, jednak walcząc z naszym wrogiem, jest rzeczą, którą trzeba czcić" - powiedział. Jak znaczył, w przypadku pomników, które nie mają tego charakteru, to jest "zupełnie inna sprawa".

Według biskupa w Polsce jest teraz wiele innych ważnych rzeczy do zrobienia, jak chociażby budowa mieszkań. "Trzeba budować, a na burzenie przyjdzie jeszcze czas" - dodał biskup Pieronek.

Nowe zasady lustracji obowiązują od 15 marca. Ustawa zwiększyła z 27 tys. do kilkuset tysięcy liczbę osób, które muszą składać oświadczenia o ewentualnych związkach z tajnymi służbami PRL i innych państw. Oświadczenia ma sprawdzać IPN. Obowiązek złożenia oświadczenia rozszerzono m.in. na nielustrowanych dotychczas dziennikarzy i naukowców. Osoba uznana za "kłamcę lustracyjnego" straci swą funkcję i przez 10 lat nie będzie mogła pełnić funkcji podległych lustracji.

W środę Trybunał Konstytucyjny ma zacząć badać wnioski SLD i RPO co do konstytucyjności ustawy lustracyjnej. Według SLD, nowa ustawa w 42 punktach "w sposób karygodny" narusza konstytucję. Siedem zapisów ustawy kwestionuje RPO. Obawia się, że na listę agentów trafią osoby, które wcale nie współpracowały. RPO ma też wątpliwości co do automatycznej utraty funkcji dla tych, którzy nie złożą oświadczenia. Twierdzi, że zapisy ustawy wobec dziennikarzy i naukowców godzą w wolność słowa i wolność nauki.

Projekt ustawy o usuwaniu symboli komunistycznych opracowuje klub PiS. Ministerstwo Kultury przygotowuje natomiast ustawę o miejscach pamięci narodowej, który zakłada m.in. usuwanie pomników komunistycznych. (PAP)

knf/ itm/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)