Główny prokurator trybunału ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii Serge Brammertz powiedział w poniedziałek, że Serbia aresztując byłego dowódcę sił Serbów bośniackich Ratko Mladicia wypełniła jedno ze swych czołowych zobowiązań.
Brammertz przedstawiał tego dnia na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ półroczny raport w sprawie współpracy Serbii z międzynarodowym trybunałem w Hadze.
Unia Europejska, a szczególnie Holandia, stawiają tę kwestię jako jeden z zasadniczych warunków zbliżenia Serbii z UE.
Główny prokurator trybunału podkreślił, że Belgrad musi wyjaśnić "kłopotliwe kwestie", w jaki sposób Mladiciowi, poszukiwanemu przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości za zbrodnie wojenne, przez prawie 16 lat udawało się unikać aresztowania.
38-stronicowy akt oskarżenia Mladicia, przygotowany przez prokuratorów trybunału, zawiera 11 zarzutów, w tym dwa zarzuty o udział w ludobójstwie - podczas masakry prawie 8 tys. Muzułmanów w Srebrenicy w lipcu 1995 roku i podczas mordów popełnionych na cywilach na początku wojny w Bośni i Hercegowinie (1992-1995). Inne zarzuty przeciwko Mladiciowi dotyczą zbrodni przeciwko ludzkości i zbrodni wojennych.
Mladić w piątek na rozprawie wstępnej przed trybunałem odmówił złożenia deklaracji, czy przyznaje się do winy. Ma na tę deklarację 30 dni, lecz podkreślił, że potrzebuje więcej czasu niż miesiąc, aby przestudiować zarzuty. Sąd zarządził, że kolejna rozprawa odbędzie się 4 lipca. (PAP)
jo/ mc/
9147780
