Już ponad 480 osób zginęło w katastrofalnej powodzi i pod zwałami ziemi w górskim rejonie w pobliżu Rio de Janeiro - poinformowały w czwartek wieczorem brazylijskie władze.
Ekipy ratownicze wydobywają spod zwałów ziemi kolejne ciała. Jest niemal pewne, że ostateczny bilans kataklizmu będzie znacznie wyższy. W mieście Nova Friburgo, gdzie zginęło już 214 osób, z obawy przed kolejnymi lawinami błota, wstrzymano akcję ratowniczą.
Ponad 200 osób zginęło także mieście Teresopolis, a blisko 40 w Petropolis. Zwały błota zmiotły w powierzchni ziemi całe dzielnice tych miast, pozbawiając dachu nad głową tysiące ludzi. Pracę ratowników utrudnia podający ciągle deszcz. Meteorolodzy nie mają dobrych prognoz: w najbliższych dniach ma tam nadal padać.
Lokalne media poinformowały, że to najtragiczniejsza w skutkach i największa od ponad 40 lat powódź w regionie Rio de Janeiro. W styczniu 1967 podobny kataklizm spowodował śmierć 300 osób. (PAP)
sp/
8077422 8077053