Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bronisław Komorowski na lekcji historii o Czerwcu '76 w Radomiu

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski podczas specjalnej lekcji historii dla
radomskiej młodzieży mówiąc o Czerwcu 1976 r., podkreślił, że warto o tych wydarzeniach pamiętać
także dlatego, żeby wiedzieć, jak wiele się w Polsce zmieniło.

Prezydent Bronisław Komorowski podczas specjalnej lekcji historii dla radomskiej młodzieży mówiąc o Czerwcu 1976 r., podkreślił, że warto o tych wydarzeniach pamiętać także dlatego, żeby wiedzieć, jak wiele się w Polsce zmieniło.

"Cieszę się, że nadal funkcjonuje pamięć o Czerwcu '76" - mówił w czwartek Komorowski podczas spotkania z młodzieżą na Uniwersytecie Technologiczno-Humanistycznym w Radomiu. Prezydent opowiadał o swojej działalności na rzecz pomocy osobom represjonowanym za udział w proteście robotniczym w Radomiu.

"Warto o Czerwcu '76 pamiętać nie tylko po to, aby wiedzieć, jak to było, ale by wiedzieć, jak wiele zmieniło się w Polsce, w Radomiu, w nas samych. Jak wiele się zmieniło na lepsze" - ocenił prezydent.

Wspominając początki swojej działalności opozycyjnej, mówił, że pierwszy raz dostał pałką i pierwszy raz uczestniczył w demonstracjach jako uczeń pierwszej klasy liceum w czasie Marca '68 w Warszawie. "Pierwszy raz zostałem aresztowany w pierwszą rocznicę masakry na Wybrzeżu, czyli w grudniu 1971 roku" - dodał. "W zasadzie zawsze się cieszyłem, ile razy gdzieś komitety PZPR palono albo niszczono. To była moja osobista satysfakcja, tak byłem wychowany" - podkreślił.

Komorowski dodał, że bardzo ważnym momentem w walce z komunizmem było powstanie Komitetu Obrony Robotników - wówczas środowiska inteligenckie zaczęły intensywnie współpracować z robotnikami. "To miało kapitalne znaczenie, co się działo w Polsce, bo potem powstał wielki ruch robotniczej natury, Solidarność" - zaznaczył.

Prezydent wspominał, że początkowo był w grupie tajnych współpracowników KOR-u. Wówczas przyjeżdżał do Radomia, jeszcze jako student, z pomocą materialną dla osób represjonowanych za udział w wydarzeniach Czerwca '76. Współpracował wtedy m.in. ze Zbigniewem i Zofią Romaszewskimi. Komorowski mówił, że w Radomiu zatrzymywał się u mieszkającej w tym mieście rodziny. Opowiadał, jak podczas jednego z pobytów u ciotki, w okolicę kamienicy podjechało pełno milicyjnych radiowozów. "Jak nic obława na mnie, ważnego działacza opozycji - pomyślałem wtedy. Okazało się, że po drugiej stronie była stołówka milicyjna, a milicjanci przyjechali na obiad..." - relacjonował.

Spotkanie na radomskim uniwersytecie było jednym z elementów czwartkowej wizyty prezydenta na południu woj. mazowieckiego.

Wcześniej Bronisław Komorowski spotkał się z mieszkańcami Szydłowca, odwiedził też znajdującą się w tym mieście 42. Bazę Lotnictwa Szkolnego oraz złożył kwiaty przed pomnikiem radomskiego Czerwca '76.

W czerwcu 1976 roku robotnicy zaprotestowali przeciw wprowadzanym przez władze podwyżkom cen żywności. Zastrajkowało łącznie około 60 tys. osób z 97 zakładów w 24 województwach. Na ulicach Radomia, Ursusa i Płocka odbyły się pochody i manifestacje, które przerodziły się w starcia z milicją.

25 czerwca w Radomiu doszło do walk ulicznych. Zginęły dwie osoby - Jan Łabędzki i Tadeusz Ząbecki, przygniecieni przyczepą ciągnikową wypełnioną betonowymi płytami, którą sami próbowali zepchnąć w kierunku milicjantów.

Po wydarzeniach Czerwca '76 zaczęły się tworzyć ugrupowania opozycyjne. Powstał KOR - Komitet Obrony Robotników, a później Ruch Obrony Praw Człowieka i Obywatela (ROPCiO). Prowadziły one m.in. akcje pomocy socjalnej i prawnej dla represjonowanych. (PAP)

ilp/ par/ bk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)