Podczas, gdy premier David Cameron namawia liderów UE do dostaw broni dla antyrządowych sił w Syrii, większość brytyjskiej opinii publicznej jest przeciw zaangażowaniu wojskowemu w tym kraju - wynika z sondażu ośrodka ComRes dla poniedziałkowego "Independenta".
48 proc. ankietowanych przez ComRes Brytyjczyków jest przeciwnych wyraźnemu opowiedzeniu się po stronie sił antyrządowych i wsparciu ich dostawami broni. 35 proc. jest przeciwnego zdania, a 17 proc. nie ma w tej sprawie opinii.
Na grudniowym szczycie UE w Brukseli Cameron zabiegał o poluzowanie unijnego embargo na dostawy broni do Syrii, by wesprzeć powstańców walczących z siłami prezydenta Baszara el-Asada. UE postanowiła rozważyć różne opcje, ale kilku przywódców dało wyraz zastrzeżeniom wobec planów uzbrojenia rebeliantów - przypomina gazeta.
Z sondażu wynika też, że więcej przeciwników dozbrojenia syryjskich sił antyrządowych jest w grupie badanych mężczyzn niż w grupie kobiet (51 proc. wobec 45 proc.). Za zniesieniem embargo na dostawy broni w większym zakresie opowiadają się raczej wyborcy Partii Pracy (40 proc.) niż Konserwatywnej (36 proc.) czy liberałowie (29 proc.).
"Independent" cytuje opinię konserwatywnego posła Richarda Ottoway'a, przewodniczącego komisji spraw zagranicznych Izby Gmin, który wyraził zaniepokojenie perspektywą poparcia przez Zachód wojskowej interwencji w Syrii w jakiejkolwiek formie oraz tym, że rząd Camerona bierze pod uwagę włączenie się w nią bez poparcia parlamentu.
W telefonicznym sondażu ComRes przeprowadzonym w dniach 14-16 grudnia uczestniczyło tysiąc Brytyjczyków. (PAP)
asw/ keb/ abr/
