Czteroetapowy plan wycofania wojsk koalicyjnych z Iraku przedstawił w czwartek w TVN 24 Zbigniew Brzeziński, były doradca amerykańskiego prezydenta Jimmy`ego Cartera.
Brzeziński uważa, że w realizacji takiego planu Polska powinna współpracować ze Stanami Zjednoczonymi.
Pierwszym krokiem, zdaniem byłego doradcy prezydenta USA, powinna być sugestia, którą Waszyngton powinien przedstawić władzom w Bagdadzie - "żeby publicznie poprosiły Stany Zjednoczone o wycofanie się" z Iraku. "Jestem przekonany, że pewien odłam (irackiego-PAP) przywództwa poszedłby w tym kierunku" - przewiduje Brzeziński.
Wtedy - w drugim kroku - Stany Zjednoczone powinny, wspólnie z władzami irackimi, uzgodnić datę wycofania wojsk.
W kolejnym etapie, rząd iracki powinien zaprosić swoich sąsiadów do "szerszej konferencji regionalnej krajów muzułmańskich", której celem byłaby stabilizacja sytuacji w Iraku.
Brzeziński przewiduje, że ostatni krok należałby do Stanów Zjednoczonych, które - już z zewnątrz - zwołałyby konferencję tych krajów, które finansowo wsparłyby odbudowę Iraku.
"Sądzę, że taki program, zrealizowany w ciągu roku, mógłby tę sprawę zakończyć w sposób, którego nie będzie można określić jako jednoznaczne zwycięstwo, ale też nie jako klęskę czy ucieczkę" - uważa były doradca Jimmy`ego Cartera.
Brzeziński dodał, że w realizacji takiego planu Polska powinna współpracować ze Stanami Zjednoczonymi, ponieważ leży to - jego zdaniem - zarówno we wspólnym w interesie obu krajów, jak i każdego z nich osobno. (PAP)
bba/ mrr/