Lider bułgarskich Turków Ahmed Dogan oświadczył w czwartek, że bez poparcia ze strony tureckiej mniejszości i jej partii DPS (Ruch na rzecz Praw i Swobód) nikt w Bułgarii nie wygra wyborów prezydenckich.
"Na razie nie wiemy, kogo poprzemy. Należy jednak pamiętać, że bez naszego poparcia w Bułgarii nie można wygrać wyborów prezydenckich" - powiedział Dogan w miejscowości Dżebeł na południowym wschodzie kraju, gdzie obchodzono 22. rocznicę masowych wystąpień Turków przeciwko przymusowej bułgaryzacji przez komunistyczne władze.
19 maja 1989 roku po wielotysięcznym wiecu protestacyjnym w tej miejscowości Bułgaria otworzyła granice, z kraju wyjechało wówczas ok. 350 tys. Turków. Około połowa wróciła po zmianach politycznych i przywróceniu prawa do tureckich imion i nazwisk, które wcześniej przymusowo zmieniano na bułgarskie.
W czwartek Dogan prognozował rządzącej partii GERB (Obywatele na rzecz Europejskiej Przyszłości Bułgarii) klęskę w jesiennych wyborach prezydenckich i lokalnych. Według niego wkrótce po tym dojdzie też do przedterminowych wyborów parlamentarnych.
"Przez dwa lata obecny rząd doprowadził kraj do klęski. Trzeba być szalonym, by nadal rządzić po takiej porażce" - powiedział Dogan, który twierdzi, że w kraju przed nadchodzącymi wyborami panuje duży opór społeczny przeciwko rządzącemu GERB-owi.
Lider DPS wystąpił publicznie po raz pierwszy od wyborów parlamentarnych w lipcu 2009 r. Zaraz po wyborach twierdził, że zwycięski GERB nie będzie w stanie rządzić skutecznie i nie skończy kadencji.
Później na tle wysuniętych wobec niego oskarżeń o korupcję i konflikt interesów nie pojawiał się publicznie. W lutym bieżącego roku Naczelny Sąd Administracyjny uwolnił Dogana od zarzutów korupcji stawianych w związku z otrzymaniem przez niego czterech honorariów za konsultacje kilku projektów hydroelektrycznych na sumę 1,96 mln lewów (ok. 1 mln euro).
Dogan zawsze uważał rocznicę majowych protestów Turków za bardzo ważną i uczestniczył w upamiętniających ją wiecach, lecz w tym roku istniała dodatkowa przyczyna jego publicznego wystąpienia.
W DPS nasila się niezadowolenie z powodu autorytatywnych metod, jakie stosuje, kierując partią od ponad 20 lat. Kilku jego bliskich współpracowników opuściło partię i zaczęło tworzyć alternatywne struktury wśród mniejszości tureckiej, przypominając m.in. agenturalną przeszłość przywódcy DPS. Dogan pracował w latach 70. dla wydziałów służby bezpieczeństwa zajmujących się wywiadem i kontrwywiadem w tzw. sekcji tureckiej.
Umocnienie pozycji lidera przed wyborami samorządowymi jest dla Dogana bardzo ważne. Wybory prezydenckie i samorządowe odbędą się na jesieni w tym samym dniu. Dokładnego terminu jeszcze nie wyznaczono.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ kar/