Grupa 120 bułgarskich intelektualistów, dziennikarzy, wykładowców uniwersyteckich i prawników zwróciła do prokuratora generalnego z apelem o delegalizację powstałej w ubiegłym tygodniu neonazistowskiej Nacjonalistycznej Partii Bułgarii.
W apelu opublikowanym w czwartek przed media intelektualiści domagają się, aby prokuratura wystąpiła przeciwko oficjalnej rejestracji nowej partii w sądzie. Procedura rejestracji sądowej jest według bułgarskiego ustawodawstwa obowiązkowa.
Według autorów apelu działalność partii, uznanej przez nich za neonazistowską, jest sprzeczna z konstytucją Bułgarii. "Nowo powołana partia zadeklarowała, że jej celem jest +homogeniczne i czyste z punktu widzenia narodowościowego społeczeństwo+. () Istnienie takiej organizacji godzi w jedność narodową, zmierza do rozpalania nienawiści na tle etnicznym, rasowym i religijnym, do naruszenia praw i wolności obywateli" - stwierdza się w apelu.
W skład nacjonalistycznej partii wchodzą grupy ekstremistów, w tym miejscowe oddziały międzynarodowej neonazistowskiej organizacji "Krew i honor", zakazanej w wielu państw unijnych - zwracają uwagę sygnatariusze apelu.
Ugrupowanie dąży do siania strachu i nienawiści wobec imigrantów, likwidacji zrzeszającej bułgarskich Turków parlamentarnej partii Ruch na rzecz Praw i Swobód, nawołuje do powstrzymania "islamizacji i turczenia" kraju oraz "terroru romskiego". "Część programu i haseł partii narusza nie tylko konstytucję, lecz również kodeks karny, gdyż zawiera wezwania do dyskryminacji i przemocy" - ocenia się w apelu.
Jego sygnatariusze przestrzegają też przed rosnącą falą ksenofobii i przytaczają sześć przykładów napadów na Romów, czarnoskórych imigrantów i Arabów, dokonanych tylko w Sofii od początku listopada. Podkreślają też, że zadaniem prokuratury jest powstrzymanie stojącej za tymi napadami propagandy nienawiści.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ kar/
