Dwudziestoprocentowa redukcja budżetów wyższych uczelni w Bułgarii zmusza je do skrócenia semestrów i wprowadzenia długich wakacji zimą - pisze w czwartek dziennik "Sega".
Uniwersytet Sofijski, najstarsza uczelnia bułgarska, rozpoczyna rok akademicki bez planu zajęć. Ich harmonogram ma być ustalony później, w zależności od tego, na jak długo wystarczą pieniądze - wyjaśnił rektor Iwan Iłczew.
Wykładowcy mówią, że takiej sytuacji nie było w całym okresie powojennym; plan zajęć zawsze był gotowy przed początkiem roku akademickiego.
Krajowa Akademia Teatralna i Filmowa kończy pierwszy semestr 21 listopada, drugi rozpocznie się 14 lutego. Analogiczna jest sytuacja w Akademii Sztuk Pięknych. Rady akademickie obu uczelni postanowiły zamknąć budynki na czas wakacji, wyłączyć ogrzewanie i prąd, a wykładowców wysłać w przymusowy bezpłatny urlop.
"Po cięciach budżetowych zmuszeni jesteśmy zamknąć drzwi" - powiedział rektor Akademii Teatralnej prof. Stanisław Semerdżijew. Dodał, że uczelnia rezygnuje również z tradycyjnej sesji egzaminacyjnej w styczniu. "Studentów będziemy oceniać na podstawie tego, co pokazali w końcu semestru" - wyjaśnił.
Brak pieniędzy zmusił kierownictwa uczelni do wycofania się ze stypendiów, które przyznawano najlepszym studentom. Jednocześnie podniesiono opłaty, wnoszone przez studentów.
Najznaczniejsze są podwyżki dla studentów czwartego i piątego roku w akademiach medycznych w Sofii i Plewenie - z 450 do 900 lewów (z 225 do 450 euro). Rok akademicki w tych uczelniach rozpoczął się od studenckich protestów przeciwko tym podwyżkom.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ az/ ap/
