Greccy rolnicy zablokowali w piątek traktorami przejście graniczne z Bułgarią Ilinden-Eksohi - poinformowało radio publiczne w Sofii. Blokada trwała około dwóch godzin. To dopiero początek tegorocznej fali protestów greckich rolników, które mają się rozszerzyć na kolejne przejścia w nadchodzących dniach.
Od poniedziałku mają być zablokowane wszystkie trzy przejścia graniczne z Bułgarią, w tym największe z nich Kułata-Promachon, przez które przebiega główna trasa transportu samochodowego do Grecji. Analogiczne działania zostaną podjęte na granicach z Turcją, Albanią i Macedonią i wewnątrz kraju. Protesty są bezterminowe.
W ubiegłym roku prawie trzytygodniowe blokady spowodowały ogromne trudności w ruchu przede wszystkim ciężarówek. Utworzyły się kolejki, które dochodziły do 80-100 km długości.
Bułgarskie władze lokalne i Czerwony Krzyż podjęły kroki dla zapobieżenia, przynajmniej w pewnym stopniu, problemom podobnym do ubiegłorocznych. Przygotowują się do rozdawania żywności i wody kierowcom, a na parkingach i wzdłuż drogi mają być stawiane tymczasowe toalety chemiczne. Dyżury mają pełnić ekipy lekarskie.
Związek bułgarskich przewoźników samochodowych domaga się od rządu interwencji u władz greckich i żąda odszkodowań za straty, jakie przewoźnicy poniosą w wyniku blokad.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ klm/ kar/