*Projekt budowy ropociągu Burgas-Aleksandrupolis nie będzie zamrożony - zapowiedział w piątek w Sofii minister energetyki Rosji Siergiej Szmatko po dwudniowych negocjacjach z władzami bułgarskimi na temat dużych regionalnych projektów z udziałem rosyjskim. *
Kilka dni wcześniej premier Bułgarii Bojko Borysow oświadczył, że projekt, którego realizacja i tak opóźnia się, zostanie zamrożony na co najmniej 18 miesięcy, czyli okres potrzebny do opracowania dokładnej analizy ekologicznej. W trakcie piątkowych negocjacji bułgarski minister gospodarki, energetyki i turystyki Trajczo Trajkow powtórzył, że bez ekspertyzy ekologicznej budowa nie rozpocznie się.
Szmatko powiedział, że Moskwa jest gotowa uwzględnić wymagania strony bułgarskiej, dotyczące zarówno ekologii, jak i finansowego udziału Sofii w projekcie. Chodzi m.in. o zmianę sposobu dostarczania ropy z tankowców do terminali na lądzie i o udział Bułgarii w dostarczaniu ropy przez Morze Czarne.
Projekty, które omawiano oprócz ropociągu, to budowa elektrowni atomowej w Belene nad Dunajem i gazociągu South Stream po dnie Morza Czarnego.
Szmatko potwierdził, że Rosja jest gotowa zapewnić całkowite sfinansowanie budowy siłowni atomowej. Chodzi nie tylko o udzielenie gwarantowanych przez rząd kredytów, lecz i finansowanie inwestycji przez firmy prywatne, rozważane już przez Rosję przy planowaniu budowy elektrowni atomowej w Kaliningradzie. Minister podkreślił, że Rosja nie brała pod uwagę wstrzymania budowy elektrowni w Belene lub jej zamrożenia. "Rosyjskie firmy nawet teraz pracują nad urządzeniami dla niej" - dodał.
Po wycofaniu się niemieckiej spółki RWE głównym problemem Bułgarii jest znalezienie strategicznego inwestora dla siłowni. Elektrownię buduje rosyjski Atomstrojeksport.
W sprawie gazociągu South Stream Rosja przedstawiła stronie bułgarskiej szczegóły planu zwiększenia jego przepustowości. Pierwotny projekt przewidywał, że przepustowość South Stream wyniesie 30 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Później główni udziałowcy Gazprom i włoska ENI zadecydowali zwiększyć je do 64 mld metrów sześciennych. Minister Trajkow zapowiedział, że po zapoznaniu się z dokładnym projektem Bułgaria zaakceptuje tę zmianę.
Według rosyjskich uczestników negocjacji najważniejsze jest to, że Sofia, po kilkumiesięcznych wahaniach i sprzecznych oświadczeniach, potwierdziła swoje zaangażowanie w trzy projekty. Najbardziej optymistyczne są perspektywy realizacji gazociągu South Stream, a najwięcej znaków zapytania stoi przed ropociągiem mającym połączyć czarnomorski port Burgas z greckim Aleksandrupolisem.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ ap/
