Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Kolejna kandydatka rezygnuje z Trybunału Konstytucyjnego

0
Podziel się:

Kolejna kandydatka do Trybunału Konstytucyjnego Bułgarii zmuszona była
zrezygnować po ujawnieniu kontrowersyjnych transakcji majątkowych w jej rodzinie. We wtorek Galia
Guguszew poinformowała parlament, który miała reprezentować w TK, że się wycofuje.

Kolejna kandydatka do Trybunału Konstytucyjnego Bułgarii zmuszona była zrezygnować po ujawnieniu kontrowersyjnych transakcji majątkowych w jej rodzinie. We wtorek Galia Guguszew poinformowała parlament, który miała reprezentować w TK, że się wycofuje.

Poprzednia kandydatka Weneta Markowska musiała zrezygnować po ujawnieniu danych świadczących o konflikcie interesów i nadużyciu władzy. Przeciw jej kandydaturze opowiedział się prezydent Rosen Plewnelijew. 15 listopada demonstracyjnie opuścił ceremonię zaprzysiężenia Markowskiej uniemożliwiając objęcie przez nią funkcji. Dopiero wówczas kandydatka się wycofała.

Na sygnały o Markowskiej parlament nie zwrócił należytej uwagi, tymczasem skandal stał się powodem ostrzeżenia ze strony Komisji Europejskiej.

Po zgłoszeniu Guguszewej do parlamentarnej komisji prawnej napłynęło pięć sygnałów o dziwnych transakcjach w jej rodzinie z udziałem jej syna i mającej ponad 70 lat matki. Sprawą zajął się urząd podatkowy.

Kontrowersyjna kandydatka była przez długie lata prokuratorem na prowincji, a ostatnio wchodziła w skład wyspecjalizowanej prokuratury, powołanej do zwalczania przestępczości zorganizowanej.

Właśnie sprawowanie przez nią tej funkcji wywołało największe oburzenie. "Musimy zastanowić się, kto pracuje w tych instytucjach, jak sprawdza się ich członków przed mianowaniem i udzieleniem dostępu do tajnych informacji przez Państwową Komisję Bezpieczeństwa Informacji, czy rzeczywiście istnieje poważna kontrola" - stwierdził ekspert pozarządowego Ośrodka Badania Demokracji Martin Canow.

Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny, w którego skład wchodzi 12 członków - po czterech przedstawicieli prezydenta, władzy sądowniczej i parlamentu - jest sparaliżowany od trzech tygodni, gdyż nie może działać w niepełnym składzie. Tak będzie jeszcze przez co najmniej miesiąc, gdyż kolejna procedura rozpocznie się po świątecznej przerwie parlamentu.

Sprawa jest wyjątkowo kompromitująca dla bułgarskich instytucji w oczach zarówno krajowej, jak i unijnej opinii publicznej. Bułgarski system sądowniczy jest krytykowany przez KE za brak reform, nieefektywność i korupcję. Od przystąpienia do UE w 2007 r. Bułgaria i Rumunia zostały objęte specjalnym monitoringiem w ramach Mechanizmu Oceny i Kontroli, który nadzoruje postępy czynione przez te kraje w zakresie wymiaru sprawiedliwości, walki z przestępczością i korupcją.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ keb/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)