Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Kolejne napięcia na linii prezydent-premier

0
Podziel się:

W Sofii wznowiono we wtorek proces o wyłudzenie 7,5 mln euro z unijnego
programu SAPARD, przerwany pół roku temu z przyczyn proceduralnych. Głośna sprawa, w której
współoskarżonymi są m.in. dwaj sponsorzy kampanii prezydenta Georgi Pyrwanowa w 2006 roku, zbiegła
się ze wzrostem napięcia w stosunkach między prezydentem a premierem Bojko Borysowem i wezwaniami
do usunięcia głowy państwa.

W Sofii wznowiono we wtorek proces o wyłudzenie 7,5 mln euro z unijnego programu SAPARD, przerwany pół roku temu z przyczyn proceduralnych. Głośna sprawa, w której współoskarżonymi są m.in. dwaj sponsorzy kampanii prezydenta Georgi Pyrwanowa w 2006 roku, zbiegła się ze wzrostem napięcia w stosunkach między prezydentem a premierem Bojko Borysowem i wezwaniami do usunięcia głowy państwa.

Gdy w zeszłym tygodniu Pyrwanow odmówił podpisania dekretów o odwołaniu ambasadorów Bułgarii w Turcji i USA, doszło do wyraźnego ochłodzenia na linii prezydent-premier. Według rządu ambasadorzy dopuścili się poważnych naruszeń podczas lipcowych wyborów parlamentarnych, przez co stracili zaufanie gabinetu. Prezydent uznał natomiast, że winy dyplomatów nie udowodniono.

Dwa dni później Pyrwanow skrytykował Borysowa, wytykając mu, że jest gotów podać do sądu swego poprzednika za rzekome zagubienie dokumentów, "podczas gdy przeciw bossom mafii nie ma wcale tak zdecydowanych działań".

Po tej wypowiedzi, złożonej w przededniu obchodów rocznicy obalenia muru berlińskiego, doszło do nieporozumień, kto z czołowych bułgarskich polityków został zaproszony do Berlina i kto ma tam jechać. Wyjechał Borysow, chociaż służba prasowa prezydenta podała, że Pyrwanow również miał zaproszenie.

Jednocześnie liderzy dwóch partii parlamentarnych popierających mniejszościowy gabinet Borysowa - nacjonalistycznej Ataki i centroprawicowych Demokratów na rzecz Silnej Bułgarii - wystąpili z inicjatywą usunięcia prezydenta. Pyrwanowowi zarzucono próbę blokowania pracy instytucji państwa, tolerowanie mafii i nieprzestrzeganie pełnomocnictw konstytucyjnych, w tym regularnego informowania parlamentu o priorytetach polityki zagranicznej, będącej w gestii prezydenta. Do oskarżeń przyłączył się wicepremier i szef MSW Cwetan Cwetanow.

Lider Ataki Wolen Siderow zapowiedział, że zacznie zbierać podpisy pod wnioskiem o odwołanie prezydenta. Zgodnie z konstytucją do rozpatrzenia tego wniosku przez parlament potrzebne są podpisy co najmniej 60 posłów. Do przyjęcia wniosku i skierowania go do Trybunału Konstytucyjnego potrzeba 161 głosów. Borysow i popierające go partie mają 162 głosy w 240-osobowym parlamencie.

W Berlinie Borysow uniknął komentarza w tej sprawie, podkreślając, że jest w "niezręcznej sytuacji". Zaznaczył jednak, że wszystkie siły w parlamencie poza lewicą i partią mniejszości tureckiej są za odwołaniem Pyrwanowa. Urząd prezydenta nie skomentował tych oświadczeń.

Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ awl/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)