Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Kryzys - główne wyzwanie dla przyszłego rządu

0
Podziel się:

Mimo że jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, iż Bułgaria przejdzie okres
kryzysu bez katastrofy gospodarczej, podobnej do tej, jaka wystąpiła na Węgrzech lub Łotwie, kryzys
postępuje i staje się coraz bardziej odczuwalny.

Mimo że jeszcze kilka miesięcy temu wydawało się, iż Bułgaria przejdzie okres kryzysu bez katastrofy gospodarczej, podobnej do tej, jaka wystąpiła na Węgrzech lub Łotwie, kryzys postępuje i staje się coraz bardziej odczuwalny.

Właśnie kryzys będzie głównym wyzwaniem, przed którym stanie rząd wyłoniony w niedzielnych wyborach parlamentarnych.

Podstawy do optymizmu władzom dawały nadwyżka budżetowa, wynosząca w 2008 r. 3 proc. PKB, 6-procentowy wzrost gospodarczy w ostatnich 3 latach i stabilność systemu bankowego uzyskana dzięki powołanej 11 lat temu pod naciskiem MFW rady walutowej (currency board), która określa stały kurs lewa do wspólnej waluty europejskiej.

Premier Sergej Staniszew za główne osiągnięcia swojego rządu uważa stworzenie 300 tys. nowych miejsc pracy, napływ 20 mld euro inwestycji zagranicznych, podniesienie płac o ponad połowę i dwukrotne podwyższenie emerytur.

Tym niemniej Bułgaria pozostaje najuboższym krajem UE. PKB na mieszkańca stanowi 40 proc. przeciętnego PKB w Unii.

Obecnie jest jednak jasne, że kryzys nadszedł, a pierwszym zadaniem władz wyłonionych po niedzielnych wyborach powinno być uzdrowienie gospodarki.

Pierwsze poważne sygnały o nadchodzącym kryzysie zaczęły pojawiać się w końcu 2008 r., kiedy wstrzymano produkcję w dużych zakładach chemicznych i hutach. Trudności pogłębiły się podczas rosyjsko-ukraińskiego kryzysu gazowego w styczniu, kiedy pozbawiona gazu gospodarka bułgarska straciła około pół miliarda lewów (250 mln euro).

W marcu pojawiły się pierwsze sygnały recesji, później potwierdzone przez oficjalne statystyki. W pierwszym kwartale 2009 roku PKB obniżył się o 1,6 proc. w porównaniu z okresem październik-grudzień 2008 roku. W drugim kwartale spadek wyniósł 3,5 proc. wobec pierwszych trzech miesięcy br.

W pierwszych czterech miesiącach roku odnotowano 50-procentowy spadek bezpośrednich inwestycji zagranicznych w porównaniu z analogicznych okresem 2008 r. W okresie styczeń-kwiecień 2008 roku wyniosły one 1,9 mld euro, a w tym roku - 955 mln euro.

Tylko w kwietniu inwestycji zagranicznych było o 500 mln euro mniej niż rok temu, kiedy wyniosły one 722 mln euro.

Bezrobocie wzrosło do 7,08 proc. i tendencja ta utrzymuje się. Oficjalny wskaźnik jest niższy od realnego, gdyż w wielu sektorach, głównie w budownictwie i turystyce, pracuje się "na czarno" i statystyka nie obejmuje zmian w tych sektorach.

Fiskus w końcu pierwszego kwartału odnotował spadek przychodów z podatków - zarówno od osób fizycznych, jak i od biznesu - o 14 proc. ogólnie i o 22 proc. z tytułu podatku VAT. O 5 proc. spadły też wpływy z ubezpieczeń społecznych.

W pierwszych 4 miesiącach roku odnotowano dwukrotnie więcej upadłości firm wobec analogicznego okresu 2008 r.

Przychody od sprzedaży w handlu detalicznym w maju spadły o 9,3 proc. wobec kwietnia.

Rośnie odsetek nieobsługiwanych kredytów. W maju osiągnął on 3,6 proc. (1,78 mln lewów czyli 890 mln euro) wszystkich udzielonych przez banki pożyczek.

W czerwcu rząd zamroził płace w budżetówce.

Bułgaria na razie nie zaciągała kredytów z międzynarodowych instytucji finansowych. Dotychczasowe władze trzymają się stanowiska, że rezerwy z budżetowej nadwyżki stwarzają wystarczające zabezpieczenie i deficytu budżetowego nie ma.

Lider głównej opozycyjnej partii Obywatele na rzecz Europejskiego Rozwoju Bułgarii (GERB) Bojko Borysow opowiada się za zaciągnięciem kredytu od MFW, gdyż w budżecie już powstał deficyt. Według jednego z liderów centroprawicy Iwana Kostowa Bułgaria nie zaciągnęła kredytu, ponieważ rząd nie zgodził się na restrykcyjne warunki MFW.

Tymczasem MSW spodziewa się 3,5-procentowego spadku gospodarczego w 2009 r. i 1-procentowego w 2010 r., obniżenia strumienia kapitałowego o 35 proc., spadku eksportu o 12 proc. i importu o 25 proc. Według ekspertów funduszu Bułgaria nie obejdzie się bez kredytu.

Negocjacje z MFW będą jednym z pierwszych zadań przyszłego rządu. Pierwszym jednak ma być przywrócenie zaufania UE i odmrożenie wstrzymanego rok temu finansowania unijnego.

Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ keb/ ro/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)