Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Msze żałobne w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku

0
Podziel się:

Msze żałobne odbyły się w niedzielę w katolickich świątyniach w Bułgarii po
katastrofie lotniczej w Smoleńsku, w której zginął m.in. prezydent RP Lech Kaczyński. Tragedia jest
w niedzielę głównym tematem bułgarskich mediów.

Msze żałobne odbyły się w niedzielę w katolickich świątyniach w Bułgarii po katastrofie lotniczej w Smoleńsku, w której zginął m.in. prezydent RP Lech Kaczyński. Tragedia jest w niedzielę głównym tematem bułgarskich mediów.

W katolickiej katedrze św. Józefa w Sofii przed kilkuset wiernymi, w tym w obecności ambasadora RP Andrzeja Papieża, biskup Christo Projkow powiedział, że tragedia pod Smoleńskiem wstrząsnęła nie tylko Polską, lecz całym światem.

Ponad 200 osób - Polaków i Bułgarów - zebrało się na mszy żałobnej w Warnie w katolickiej katedrze pw. Niepokalanego Poczęcia Marii Panny. Wielu z nich, w tym mer Warny Kirił Jordanow, wpisywało się do księgi kondolencyjnej wystawionej w świątyni. Proboszcz Jacek Wójcik mówił o wstrząsie, spowodowanym ogromną tragedią, jaka spotkała naród polski.

Dla mediów katastrofa w Smoleńsku jest głównym tematem. "Odszedł człowiek, którego uczciwość była przysłowiowa" - pisze "Trud", przedstawiając życiorys tragicznie zmarłego prezydenta.

"Przekleństwo Katyń", "Piekło spowodowane błędem pilota", "Polska elita ginie w radzieckim tupolewie" - brzmią tytuły w trzech dziennikach, które ukazały się w niedzielę.

Według dziennika "Standart" należy spodziewać się, że Jarosław Kaczyński wystartuje w wyborach prezydenckich. "Wielu zwolenników braci spodziewa się zobaczyć Jarosława jako prezydenta" - pisze gazeta. Powołując się na obserwatorów w Polsce, dziennik zaznacza jednak, że nie należy wykluczać również odejścia Jarosława Kaczyńskiego z polityki, tym bardziej, że w jesiennych wyborach parlamentarnych spodziewana była porażka Lecha Kaczyńskiego.

"Trud" i "24 Czasa" podają, że zaraz po nadejściu wiadomości o śmierci Lecha Kaczyńskiego władze bułgarskie zakazały lotów samolotowi TU-154, używanemu przez prezydenta Georgi Pyrwanowa. "Samolot jest identyczny jak ten, który przewoził polskiego szefa państwa. Nie będzie używany, dopóki nie zostaną wyjaśnione przyczyny katastrofy pod Smoleńskiem" - powiedział szef rządowej jednostki odpowiedzialnej za transport lotniczy władz, Penczo Penczew. Przypomniał, że z maszyną Pyrwanowa w ostatnich latach było kilka incydentów.

Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ cyk/ ro/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)