Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Osiem ofiar pęknięcia zbiornika retencyjnego

0
Podziel się:

#
większa liczba ofiar śmiertelnych, apel władz miasta zagrożonego wylaniem zbiornika
#

# większa liczba ofiar śmiertelnych, apel władz miasta zagrożonego wylaniem zbiornika #

06.02. Sofia (PAP) - Osiem osób zginęło na południowym wschodzie Bułgarii we wsi Biser, która została zalana na skutek pęknięcia ściany zbiornika retencyjnego po obfitych deszczach. Dziesięć osób jest wciąż zaginionych - poinformowało w poniedziałek radio publiczne.

Wieś została szybko zalana. Ludzie nie mieli czasu wyjść z domów i się schronić; zawaliło się około 20 budynków. Ratownicy wydostali z zalanych domów 50 osób.

Według radia publicznego niedaleko od miejsca katastrofy, w okolicach wsi Elena, pękła ściana jeszcze jednego zbiornika retencyjnego.

W rejonie 50-tysięcznego Kyrdżali na południu kraju przelewa się dziewięć zbiorników retencyjnych. Władze miasta ogłosiły stan klęski żywiołowej i zaapelowały do mieszkańców, by zgromadzili w domach zapasy żywności, wody pitnej i lekarstw. Osoby wymagające dializowania mają być przewiezione w ciągu dnia do szpitali, gdyż w następnych dniach spodziewane są dalsze ulewy i utrudnienia w komunikacji.

Według informacji sztabu kryzysowego w obwodzie Kyrdżali na skutek wycieku ze zbiorników retencyjnych zalane są stacje pomp, mosty, podtopione są dziesiątki budynków. We wsi Obrucziszte na południu pod wodą znalazło się ponad 200 domów. Zalany jest odcinek magistrali E 79 prowadzącej do największego punktu granicznego z Turcją Kapitan Andrejewo; samochody osobowe kierowane są do mniejszego przejścia Lesowo-Hamza Bejli.

Stan klęski żywiołowej ogłoszono w trzech obwodach południowo-wschodniej Bułgarii. Woda wzbiera w zbiornikach i rzekach po obfitych opadach śniegu i deszczu, kiedy po ostatnich mrozach temperatura podniosła się powyżej zera. Do akcji ratunkowej włączyło się wojsko.

Alarm powodziowy ogłoszono w gminach Złatograd i Nedelino, również zagrożonych przez przelewający się zbiornik retencyjny. W niedzielę spadło tam 100 litrów deszczu na metr kwadratowy i nadal pada. Obie miejscowości przygotowują się do ewakuacji.

Gdy wschodnią Bułgarię nawiedziły deszcze, w zachodniej pada śnieg. Tam, gdzie temperatura jest poniżej zera, na drogach pojawiła się gołoledź. Meteorolodzy przestrzegają przed powrotem mrozów - temperatura ma spaść do minus 15-20 stopni Celsjusza już we wtorek.

Według mediów bułgarskich, w niektórych dużych miastach, m.in. w Sofii, Płowdiwie i Kyrdżali, brakuje drewna na opał. Magazyny są puste - informuje dziennik "Monitor"; handlowcy tłumaczą, że nie przewidzieli tak srogiej zimy.

Od niedzieli zamknięte są wszystkie przejścia graniczne między Bułgarią a Rumunią: nie kursują promy, zamknięty jest most na Dunaju i nie działają dwa przejścia lądowe.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ mmp/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)