Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Parlament odłożył kwestię referendum ws. Turcji w UE

0
Podziel się:

Bułgarski parlament nie zajął w środę stanowiska w sprawie referendum na temat
członkostwa Turcji w UE, odkładając rozpatrzenie sprawy. Na rzecz zorganizowania referendum
pozaparlamentarna, nacjonalistyczna partia WMRO zebrała ponad 332 tys. podpisów.

Bułgarski parlament nie zajął w środę stanowiska w sprawie referendum na temat członkostwa Turcji w UE, odkładając rozpatrzenie sprawy. Na rzecz zorganizowania referendum pozaparlamentarna, nacjonalistyczna partia WMRO zebrała ponad 332 tys. podpisów.

Zgodnie z ustawą o referendach parlament miał obowiązek rozpatrzyć wniosek poparty tak dużą liczbą podpisów. Jednak posłowie, by nie wypowiadać się jednoznacznie, uciekli się do pretekstu proceduralnego, zlecając sprawdzenie w bazie ewidencji ludności ważność zebranych podpisów. Nie wyznaczył terminu zakończenia prac, co oznacza odłożenie sprawy co najmniej o kilka miesięcy.

Podczas dyskusji w parlamencie podkreślono, że poparcie dla unijnych aspiracji Turcji nie powinno być bezwarunkowe. Decyzję w sprawie poparcia dla pierwszego islamskiego kraju w UE należy podejmować bardzo ostrożnie, również ze względu na nierozwiązane problemy w stosunkach dwustronnych, w tym sprawę niewypłaconych przez Turcję odszkodowań dla wypędzonych na początku XX wieku Bułgarów z Tracji. "Decyzję powinniśmy podejmować, mając otwarte oczy" - podkreślił szef klubu poselskiego lewicy, były premier Sergiej Staniszew.

Dwa poprzednie rządy bułgarskie, kierowane przez byłego cara Symeona Sakskoburggotskiego i Staniszewa wyrażały poparcie dla kandydatury Turcji do UE. Pozytywne stanowisko w tej sprawie do niedawna zajmował też obecny rząd Bojko Borysowa. Stanowiskiem tym zachwiał z jednej strony kategoryczny sprzeciw wobec tureckiego członkostwa ze strony nacjonalistycznej partii Ataka, która swoimi 21 głosami zapewnia większość mniejszościowemu gabinetowi, a z drugiej - dostosowanie się polityki Sofii do stanowisk Niemiec i Francji.

Kilka dni po niedawnej wizycie tureckiego premiera Recepa Tayyipa Erdogana w Sofii, podczas której Borysow poparł dążenie Turcji do wejścia do UE, i ostrym proteście lidera partii Ataka Wolena Siderowa, Borysow tłumaczył, że jego poparcie "dla europejskiej perspektywy Turcji" nie jest równoznaczne z "poparciem dla członkostwa".

Podczas środowej dyskusji parlamentarnej przed budynkiem parlamentu protestowali zwolennicy partii WMRO, a w Płowdiwie odbył się antyturecki wiec Ataki.

Ewgenia Manołowa(PAP)

man/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)