Pierwszy i na razie jedyny w Bułgarii proces w sprawie dotyczącej przestępczości zorganizowanej zakończył się w poniedziałek wyrokami uniewinniającymi głównych oskarżonych - poinformowało radio publiczne. Prokuratura żądała dla nich 22 lata więzienia.
Cztery lata trwał proces braci Krasimira i Nikołaja Marinowów, którzy według prokuratury są czołowymi postaciami bułgarskiej mafii, oraz ich czterech wspólników. Oskarżono ich o utworzenie organizacji przestępczej w celu dokonania trzech zabójstw oraz nielegalne posiadanie broni.
Podłożem planowanych zabójstw miała być konkurencja, długi oraz dążenie braci do opanowania przechodzących przez kraj kanałów przemytu, przede wszystkim papierosów z Bliskiego Wschodu do Wielkiej Brytanii i Rosji.
Sąd uznał, iż nie ma wystarczających dowodów na to, że bracia zlecili zabójstwa, a do morderstw nie doszło, ponieważ wycofali się oni ze zleceń. Jedna z potencjalnych ofiar została jednak zabita w niewyjaśnionych okolicznościach, a druga zmarła na atak serca.
Na kary od 3 do 5 lat więzienia skazano natomiast czterech współoskarżonych, którzy mieli wykonać zaplanowane morderstwa. Uznano ich za winnych utworzenia organizacji przestępczej.
Podczas trwającego od maja 2006 r. procesu bracia Marinowów, początkowo przetrzymywani w areszcie, zostali z niego wypuszczeni z powodu licznych chorób, na które przedstawiali regularnie zaświadczenia lekarskie. Rozprawy odraczano wielokrotnie, ponieważ prawie przed każdym posiedzeniem sądu okazywało się, że któryś z oskarżonych ciężko choruje i przebywa w szpitalu. Starszy z braci, Krasimir, pojawiał się na rozprawach na wózku inwalidzkim.
Prokuratura, która domagała się 22 lat pozbawienia wolności dla wszystkich oskarżonych, liczyła głównie na zeznania ich byłego wspólnika. Według obrony jego zeznania podważał jednak fakt, że jest narkomanem i więźniem, liczącym na zmniejszenie kary w zamian za zeznania.
Bułgarski system sądowniczy był i pozostał obiektem krytyki ze strony UE, zarówno przed przyjęciem kraju do UE, jak i po przystąpieniu do Unii w 2007 r. W raporcie Komisji Europejskiej w marcu br. oceniono pozytywnie rządowe inicjatywy, mające zwiększyć efektywność walki z przestępczością zorganizowaną, lecz skrytykowano wymiar sprawiedliwości, wymagający szybkich reform.
Kilka kluczowych spraw, w tym proces braci Marinowów, prowadzono pod specjalną obserwacją przedstawicieli unijnych.
Ewgenia Manołowa(PAP)
man/ kar/
