Dwaj bułgarscy biznesmeni przebywający w areszcie śledczym w związku z podejrzeniem o przynależność do mafii, wysunęli swe kandydatury w wyznaczonych na 5 lipca wyborach powszechnych, aby doprowadzić do przerwania postępowania sądowego w ich sprawie.
Biznesmeni ci, Płamen Galew i Angeł Christow, dwaj byli członkowie specjalnej jednostki policji antyterrorystycznej, skorzystali z prawa obowiązującego w Bułgarii, na mocy którego nie wolno pozbawiać wolności ani prowadzić dochodzeń wobec osób kandydujących w wyborach do parlamentu.
Obaj zostaną zwolnieni z aresztu.
Na podstawie tej samej ustawy sąd regionalny w Sofii przerwał także postępowanie wobec dyrektora największej na Bałkanach huty Kremikowce pod Sofią Aleksandra Tomowa. Jest on oskarżony o oszustwo i kradzież 18 milionów euro oraz fałszowanie dokumentów.
Media sofijskie opisały także przypadek właściciela klubu piłki nożnej, Iwajło Drajewa, który prowadząc samochód po pijanemu, spowodował wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Drajew został wysunięty jako kandydat w wyborach przez Partię Socjaldemokratyczna i postępowanie sądowe przeciwko niemu zostało przerwane.
Komisja Europejska od dawna poddaje krytyce bułgarski system prawny jako nieskuteczny w walce z przestępczością. (PAP)
ik/ kar/
4236715