Brazylijska prezydent Dilma Rousseff, która przybyła w środę z oficjalną dwudniową wizytą do Bułgarii pozdrowiła po bułgarsku witającą ją kompanię honorową. Rousseff ma bułgarskie korzenie, a jej wizyta znajduje się w centrum uwagi miejscowych mediów.
Rousseff, której towarzyszy liczna delegacja biznesmenów, oświadczyła, że najważniejszym celem jej wizyty jest nawiązanie szerszych kontaktów gospodarczych.
Na spotkaniu z prezydentem Georgi Pyrwanowem i premierem Bojko Borysowem omawiano m.in. problemy energetyczne, w tym wykorzystywanie odnawialnych źródeł energii. Podpisano też porozumienie o współpracy w dziedzinie technologii informatycznych.
Na pierwszy plan wizyty wybijany jest fakt, że brazylijska prezydent po raz pierwszy odwiedza rodzinny kraj swojego ojca Petyra Rusewa, który wyemigrował z Bułgarii w 1929 roku.
W dniu rozpoczęcia wizyty w Bułgarii ukazała się biografia polityczna Dilmy Rousseff, której autorami której są brazylijski dziennikarz i jego bułgarscy koledzy. W Gabrowie, rodzinnym mieście jej ojca, gdzie w czwartek jest spodziewana, otwarto wystawę poświęconą rodzinie Rusewów. Zaplanowane jest spotkanie z krewnymi i odwiedzenie gabrowskiego gimnazjum, gdzie brazylijska prezydent otrzyma kopię dyplomu swojego ojca z 1919 roku.
Rousseff, brazylijska ekonomistka i polityk, była minister energetyki, jest prezydentem Brazylii od 2011 roku i pierwszą kobietą na tym stanowisku w swoim kraju. Jej matka była Brazylijką.
Z Sofii Eugenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ ro/