Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Prezydent i premier wspólnie potępiają przejawy ksenofobii

0
Podziel się:

Prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew i premier Płamen Oreszarski w
opublikowanym we wtorek wspólnym oświadczeniu potępili coraz częstsze przejawy ksenofobii i agresji
wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu.

Prezydent Bułgarii Rosen Plewnelijew i premier Płamen Oreszarski w opublikowanym we wtorek wspólnym oświadczeniu potępili coraz częstsze przejawy ksenofobii i agresji wobec uchodźców z Bliskiego Wschodu.

"Nie należy upolityczniać problemu uchodźców i ludzi szukających schronienia. () Uchodźcy potrzebują specjalnego podejścia i nie przypadkiem znajdują się pod międzynarodową ochroną" - stwierdza się w dokumencie.

"Sianie strachu i nienawiści, wzajemne przeciwstawianie różnych grup społeczeństwa jest niebezpieczne i nie powinno być tolerowane. Nie należy manipulować kwestią materialnego i finansowego wsparcia dla uchodźców" - stwierdza się w dokumencie.

"Ksenofobia i pseudopatriotyzm grożą ciężkimi konsekwencjami dla europejskiego wizerunku i reputacji kraju. Niszczą społeczeństwo od wewnątrz" - oświadczyli prezydent i premier, nawiązując do wielu agresywnych ataków na cudzoziemców oraz wezwań do ich wyrzucenia z kraju.

"Szerzenie nienawiści i nietolerancji, próby zamachu na etniczny pokój są skrajnie niebezpieczne i powinny być potępione" - stwierdza się w dokumencie.

Oświadczenie to wiąże się z nacjonalistycznymi wystąpieniami w Bułgarii w ostatnich dniach - marszami pod hasłem "Bułgaria dla Bułgarów", czterema napadami na uchodźców, napaścią na hostel z imigrantami, protestami przeciw powstaniu ośrodków dla uchodźców.

W retoryce wielu nacjonalistycznych ugrupowań powtarza się m.in. że imigranci "przejadają" finansowe środki, które należy przeznaczyć na Bułgarów, że uchodźcy stwarzają zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego i przywożą do kraju terroryzm.

"Przepędzić przybyszów do lasu" - brzmi hasło komitetu mieszkańców wsi Telisz na północnym wschodzie kraju, w której MSW zamierza stworzyć ośrodek dla uchodźców w dawnej bazie rakietowej. Od ponad tygodnia kilkaset osób blokuje drogę Sofia-Ruse na znak protestu przeciw tym planom. Organizowano dyżury, by uniemożliwić robotnikom odremontowanie starych koszar.

MSW informowało ostatnio o napadach na imigrantów, próbujących przedostać się z Bułgarii na zachód przez zieloną granicę. W pobliżu granicy z Serbią znaleziono ciała dwóch Arabów, prawdopodobnie obrabowanych i zabitych przez przemytników ludzi.

Od początku września, kiedy nasiliła się fala uchodźców, do Bułgarii przedostało się około 10 tys.osób; 60 proc. z nich to Syryjczycy. W niedzielę MSW poinformowało, że znacznie wzmocniło granicę z Turcją, by zapobiegać przedostawaniu się przez nią nielegalnych imigrantów. Oprócz wzmocnionych oddziałów straży granicznej wysłano około 1200 policjantów.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ jo/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)