Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria: Protest przed parlamentem przeciw regulowaniu handlu złomem

0
Podziel się:

W Sofii kilka tysięcy osób protestowało w środę przed parlamentem przeciw
planom regulowania handlu złomem. Celem inicjatyw ustawodawczych, wprowadzających m.in.
certyfikowanie złomowanych materiałów, jest ograniczenie masowych kradzieży wyrobów metalowych.

W Sofii kilka tysięcy osób protestowało w środę przed parlamentem przeciw planom regulowania handlu złomem. Celem inicjatyw ustawodawczych, wprowadzających m.in. certyfikowanie złomowanych materiałów, jest ograniczenie masowych kradzieży wyrobów metalowych.

Protest zbiegł się z wpłynięciem do parlamentu projektu nowej ustawy o skupie złomu. Według organizatorów, Stowarzyszenia Handlu Złomem, na wiecu zebrało się 5 tys. osób, według policji - około 3 tys.

Handlowcy twierdzą, że zmiany w systemie skupowania złomu pozbawią pracy co najmniej 300 tys. osób.

Nowa ustawa ma na celu uregulowanie branży. Liczba punktów skupu ma być zredukowana do 400. Skup przewodów, znaków drogowych, torów itp. bez odpowiednich certyfikatów, potwierdzających, że są przeznaczone na złom, ma stać się przestępstwem kryminalnym. W punktach skupu ma być instalowany całodobowy monitoring.

Od liberalizacji skupu na początku lat 90. kradzieże wyrobów metalowych są głównym źródłem utrzymania części ludności, głównie Romów. Kradnie się tory kolejowe, przewody, pokrywy studzienek kanalizacyjnych. Dochodzi z tego powodu do wypadków ze skutkiem śmiertelnym.

Najpoważniej skutki tych kradzieży odczuwają rozdzielnie elektryczne, spółki telekomunikacyjne i koleje. Jedna z trzech krajowych rozdzielni elektrycznych poinformowała, że tylko w styczniu i lutym br. straciła w wyniku kradzieży przewodów 1,1 mln lewów (550 tys. euro). W 2010 r. kradzieże jej infrastruktury wzrosły o 184 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Koleje oceniają roczne straty na co najmniej 5 mln euro.

Organizatorzy protestów, którzy zapewnili ponad 100 autobusów na dojazd do stolicy, twierdzą, że nikt nie ma prawa nazywać ich złodziejami, ponieważ rocznie płacą około 30 mln lewów (15 mln euro) podatków. "Nie jesteśmy złodziejami" - brzmiało jedno z haseł, wznoszonych przez kilka godzin pod oknami parlamentu.

W Bułgarii działa obecnie 2400 legalnych punktów skupu i nieznana liczba nielegalnych. Skupuje się wszystko: przewody miedziane, tory, sprzęt gospodarczy, akumulatory, części maszyn, połamane kawałki, po których gołym okiem widać, że są częścią ogrodzeń lub pomników.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ kar/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)