Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bułgaria szuka winnych krytycznego raportu KE; Rumunia zadowolona

0
Podziel się:

Władze Bułgarii zarzuciły opozycji i organizacjom pozarządowym
odpowiedzialność za ostrą krytykę w opublikowanym w środę raporcie KE o postępie w reformach
sądownictwa i walce z korupcją. Rumunia, którą oceniono pozytywnie, wyraziła zadowolenie z
dokumentu.

Władze Bułgarii zarzuciły opozycji i organizacjom pozarządowym odpowiedzialność za ostrą krytykę w opublikowanym w środę raporcie KE o postępie w reformach sądownictwa i walce z korupcją. Rumunia, którą oceniono pozytywnie, wyraziła zadowolenie z dokumentu.

"Wszystko to, co mówią Bułgarzy przeciw własnemu państwu, znalazło miejsce w raporcie" - powiedział premier Bojko Borysow. Według niego "źródłem najcięższych zarzutów wobec władzy" są przedstawiciele opozycji i organizacji pozarządowych, którzy "regularnie skarżą się w Brukseli".

Premier nie oszczędził krytyki i własnemu zastępcy, szefowi MSW Cwetanowi Cwetanowowi, za jego systematyczne ataki na wymiar sprawiedliwości. "Jak możemy spodziewać się pozytywnej oceny dla wymiaru sprawiedliwości, skoro sam minister spraw wewnętrznych mówi o powiązaniach jego przedstawicieli z mafią" - powiedział Borysow.

Ostatnio Cwetanow zarzucił sędzi Mirosławie Todorowej, przewodniczącej Związku Sędziów Bułgarskich, powiązania z mafią. W dniu ukazania się raportu Todorowa wniosła do sądu skargę na Cwetanowa o zniesławienie.

Sam Cwetanow zminimalizował krytykę zawartą w raporcie; nazwał go "zrównoważonym". Jego zdaniem "twierdzenia w raporcie nie są tak niepokojące, jak w latach 2008 i 2009, kiedy rządziła obecna opozycja".

Według opozycji opublikowany w środę średniookresowy raport jest najbardziej krytyczny od 2007 r., kiedy po przyjęciu Bułgarii i Rumunii do UE Komisja Europejska wprowadziła mechanizm monitorowania obu państw, motywując to tym, że wchodząc do UE miały najwięcej zaległości w tych dziedzinach.

"Środowy raport wskazuje, że w kraju nie nastąpił żaden postęp w najważniejszej sprawie - walce z korupcją polityczną i nieprzejrzystym sposobem finansowania partii politycznych" - podkreślił poseł lewicy Michaił Mikow, były szef MSW.

"Bułgarii grozi to, że może stać się jedynym państwem unijnym monitorowanym pod względem ładu wewnętrznego i efektywności wymiaru sprawiedliwości. Pozostaje znacznie w tyle za Rumunią" - pisze w wydaniu elektronicznym dziennik "Sega".

W Rumunii pełniący obowiązki premiera Catalin Predoiu, do niedawna minister sprawiedliwości, podkreślił, że raport w części dotyczącej jego kraju "jest pozytywnym sygnałem osiągniętego postępu i zachęca do kontynuowania drogi, którą kraj idzie od kilku lat". Wśród pozytywnie ocenionych instytucji są rząd, prokuratura generalna, krajowy urząd do walki z korupcją - podkreślił.

Minister ds. europejskich Leonard Orban powiedział, że jest to trzeci z rzędu raport oceniający pozytywnie najwyższy organ krajowego wymiaru sprawiedliwości - Naczelną Radę Sądownictwa. Najważniejsze jest jednak kontynuowanie reform, by pozytywne oceny znalazły się w corocznym raporcie, który ma się ukazać w lipcu - dodał.

Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)

man/ mmp/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)