Rumen Guninski, porwany w październiku dla okupu syn bogatego bułgarskiego biznesmena, został uwolniony w nocy z niedzieli na poniedziałek w pobliżu Sofii. Poinformował o tym wicepremier i minister spraw zagranicznych Cwetan Cwetanow, który podkreślił, że głównym celem prawie 40-dniowej operacji policyjnej było zachowanie życia uprowadzonego studenta.
Szef MSW nie podał, czy za Guninskiego zapłacono okup. Według mediów bułgarskich, które wcześniej podawały, że porywacze żądają 500 tys. euro, pieniądze prawdopodobnie zapłacono.
Jak wynika z ostatnich danych MSW, liczba porwań dla okupu szybko w Bułgarii wzrasta. W 2008 r. MSW otrzymało informacje o 10 porwaniach, zaś w pierwszych 10 miesiącach 2009 r. takich incydentów było już 23. Według szefa policji kryminalnej Angeła Antonowa przeciętnie na jednym uprowadzeniu gangi zarabiają 600 tys. euro.
Po ostatniej fali porwań rząd zaproponował nowelizację Kodeksu Karnego, podnoszącą maksymalną karę za porwanie z obecnych 15 do 30 lat pozbawienia wolności. W przypadku ciężkiego okaleczenia lub śmierci uprowadzonego, porywaczom mogłoby grozić nawet dożywocie.
Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ gsi/
