Naczelny Sąd Administracyjny w Sofii odrzucił w piątek skargę pozarządowej organizacji Przyjaciele Prawosławia w sprawie wyboru kandydatów na zwierzchnika bułgarskiej Cerkwi, umożliwiając tym samym przeprowadzenie głosowania w niedzielę, tak jak planowano.
Po orzeczeniu sądu nie ma już potrzeby zwoływania nadzwyczajnego posiedzenia Świętego Synodu, co proponował w liście do jego członków metropolita Warny Cyryl, pełniący po śmierci patriarchy Maksyma obowiązki głowy bułgarskiego Kościoła prawosławnego.
Nowy zwierzchnik bułgarskiej Cerkwi ma być wybrany przez 148-osobowy sobór, składający się z osób duchownych i świeckich. Jego uczestnicy będą wybierać między trzema kandydatami, wyłonionymi przez Święty Synod.
W ubiegłą sobotę wyboru kandydatów dokonało 13 członków Świętego Synodu. Zgodnie z przyjętymi przez nich zasadami kandydaci powinni byli otrzymać co najmniej 10 głosów. Synod jest wprawdzie 15-osobowy, ale w posiedzeniu uczestniczyło 13 osób, gdyż w listopadzie ub.r. zmarł 98-letni patriarcha Maksym, a metropolita bułgarskiego Kościoła prawosławnego w Europie Środkowej i Zachodniej Symeon był nieobecny z powodu choroby.
W pierwszej turze 10 głosów otrzymał tylko metropolita Starej Zagory Galakcjon. Po 24 turach doszło do impasu, gdyż dwóch metropolitów - Gabriel i Neofit - zebrało po 9 głosów. Wtedy doszło do kompromisu - rzecznik Świętego Synodu metropolita Józef przekonał pozostałych członków, że kworum w istocie wynosi 9,3, czyli bliżej dziewięciu głosów.
Gdyby nie doszło do kompromisu, należałoby odwołać wyznaczony na 24 lutego sobór.
Jednak wybór ten jako sprzeczny z regulaminem bułgarskiej Cerkwi prawosławnej zaskarżyła do Naczelnego Sądu Administracyjnego pozarządowa organizacja Przyjaciele Prawosławia. Ma do tego prawo, gdyż w soborze, który dokona wyboru patriarchy, uczestniczą także jej członkowie. Sąd jednak uznał skargę za bezpodstawną.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ jo/ kar/