Politycy bułgarscy wyrazili we wtorek zadowolenie z opublikowanego w Brukseli raportu Komisji Europejskiej, oceniającej postęp w dziedzinie spraw wewnętrznych i praworządności. Raport dotyczy także Rumunii.
Krytykując Rumunię, KE ocenia pozytywnie wolę polityczną władz w Sofii, skierowaną na zwalczanie korupcji na wysokich szczeblach władzy i przestępczości zorganizowanej.
Według premiera Bojko Borysowa, który przebywa z oficjalną wizytą w Austrii, raport jest "najlepszy z dotychczasowych".
Borysow zapewnił, że po dokładnej analizie dokumentu władze opracują harmonogram realizacji wszystkich zaleceń KE, zawierający dokładne terminy. "Już jutro zaczynamy pracę nad planem działań, wynikających z raportu" - powiedział.
Wicepremier i szef MSW Cwetan Cwetanow skupił się na krytyce systemu sądowniczego. Według Cwetanowa "raport powinni przeczytać bardzo uważnie przedstawiciele władzy sądowniczej", której dotyczą główne zarzuty i krytyka raportu.
"Obecny system sądowniczy nie odpowiada potrzebom kraju - członka UE. Wszystkie odnotowane w raporcie krytyczne oceny, a także działalności resortu spraw wewnętrznych, są sprawiedliwe" - mówił Cwetanow.
"Robimy wszystko, co się da, by zebrać wystarczające dowody, pozwalające na wydanie wyroków skazujących w sprawach przeciwko czołowym postaciom świata przestępczego" - zapewnił.
Prokurator naczelny Borys Wełczew również scharakteryzował raport jako "najlepszy dotychczas".
Zapewnił, że zgodnie z zaleceniami Brukseli prokuratura skupi się na doskonaleniu pracy wyspecjalizowanych pionów do zwalczania przestępczości zorganizowanej, nadużyć w wykorzystaniu funduszy unijnych oraz na analizie we współpracy z ekspertami unijnymi słabych stron własnej pracy.
Ewgenia Manołowa(PAP)
man/ klm/ kar/