Bułgarskie związki zawodowe odrzuciły w czwartek kompromisowy wariant reformy emerytalnej i przystępują do przygotowania dalszych protestów i strajków.
Centrale związkowe zwołały posiedzenia komitetów strajkowych. "Plac przed parlamentem jest jeszcze gorący po wczorajszym wiecu" - powiedział wiceprzewodniczący Konfederacji Pracy Podkrepa Dymitar Manołow.
W środę kilkanaście tysięcy związkowców protestowało w Sofii przeciw projektowi reformy, który zakładał podniesienie o rok wieku emerytalnego (obecnie 60 lat dla kobiet i 63 dla mężczyzn) od 1 stycznia 2012 roku i zniesienie dodatków za staż pracy.
Po proteście władze wycofały kontrowersyjny projekt i w czwartek przedstawiły nowy, zgodnie z którym wiek emerytalny będzie podnoszony stopniowo, o 4 miesiące rocznie, do osiągnięcia 63 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn.
Według wicepremiera i ministra finansów przyśpieszenie reformy systemu emerytalnego jest spowodowane "niepokojącą sytuacją w Europie" oraz wysokim deficytem w systemie ubezpieczeń społecznych. Zaaprobowana zaledwie rok temu dotychczasowa reforma zakładała stopniową podwyżkę wieku emerytalnego od 2012 r.
Dwie największe centrale związkowe, które zorganizowały środowe protesty, odrzuciły nowy projekt, proponując alternatywne warianty redukcji deficytu, w tym podniesienie składek ubezpieczeniowych.
Mimo sprzeciwu związków parlamentarna komisja budżetowa dała zielone światło projektowi.
Z Sofii Ewgenia Manołowa (PAP)
man/ az/ mc/
