Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bumar: będą kolejne rozmowy z bliskowschodnimi kontrahentami

0
Podziel się:

Zarząd firmy Bumar zapowiada, że w związku z brakiem aprobaty MSP dla
ugody, którą zawarł ze swoimi kontrahentami z Bliskiego Wschodu, obecnie przygotowuje się do
wznowienia negocjacji.

Zarząd firmy Bumar zapowiada, że w związku z brakiem aprobaty MSP dla ugody, którą zawarł ze swoimi kontrahentami z Bliskiego Wschodu, obecnie przygotowuje się do wznowienia negocjacji.

Spółka w oświadczeniu przesłanym w poniedziałek PAP podaje, że w przypadku umów z obszaru Bliskiego Wschodu, reprezentowanych przez spółkę Bumar Gulf General Trading WLL, "po wielomiesięcznych negocjacjach udało się zawrzeć ugodę, ale jej treść nie została zatwierdzona przez organ właścicielski, tj. Ministra Skarbu Państwa".

Zarząd Bumaru poinformował, że firma przygotowuje się do wznowienia rozmów i podkreśla, że "prowadzone negocjacje dotyczyły tylko i wyłącznie biznesów prowadzonych przez Grupę Bumar i miały na celu powrót na utracone rynki Bliskiego Wschodu".

"Ze względu na zapisy ugody nie jest możliwe podanie jej treści do publicznej wiadomości" - czytamy w oświadczeniu.

Minister skarbu Aleksander Grad powiedział w niedzielę PAP, że Abdul Rahman el Assir (jeden z przedstawicieli katarskiego inwestora, który był zainteresowany polskimi stoczniami) sugerował resortowi, by sfinalizował ugodę pomiędzy Bumarem a spółkami z Bliskiego Wschodu pośredniczącymi w sprzedaży bronią. Minister dodał, że tego nie zaakceptował, bo nie można tej sprawy łączyć ze sprzedażą stoczni.

Według doniesień "Wprost" CBA w swoim raporcie uznało Assira za jedną z głównych postaci w sprawie procesu sprzedaży majątku stoczni w Gdyni i Szczecinie. Miał on - jak pisze tygodnik - domagać się od MSP zwrotu prowizji za sprzedaż polskiej broni wyprodukowanej przez Bumar SA. Media podawały wcześniej, że Assir to libański handlarz bronią, z którego konta wpłacono wadium za stocznie.

Grad tłumaczył, że Bumar miał w stosunku do spółek z Bliskiego Wschodu niezapłacone zobowiązania z wcześniejszych lat na kwotę ok. 60 mln USD. "W wyniku negocjacji Bumaru z tymi podmiotami wynegocjowano kwotę 13 mln USD" - powiedział.

"Odniosłem takie wrażenie w końcówce procesu sprzedaży stoczni, że inwestor próbuje sugerować, iż załatwienie kwestii Bumaru jest warunkiem do sfinalizowania projektu stoczniowego. Nie zaakceptowałem tego. Powiedziałem, że nie wolno tych dwóch rzeczy wiązać ze sobą, a na pewno wcześniej rozwiązać problem Bumaru. Ja jako walne zgromadzenie Bumaru nie wyraziłem na to zgody" - podkreślił szef resortu skarbu. (PAP)

rda/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)