Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Butra: stan przezimowania upraw gorszy niż przed rokiem

0
Podziel się:

Stan przezimowania upraw jest gorszy niż w ubiegłym roku i z powodu
występujących nadal przymrozków może jeszcze się pogorszyć - poinformował w środę wiceminister
rolnictwa Andrzej Butra.

Stan przezimowania upraw jest gorszy niż w ubiegłym roku i z powodu występujących nadal przymrozków może jeszcze się pogorszyć - poinformował w środę wiceminister rolnictwa Andrzej Butra.

"Należy stwierdzić, że w tym roku wiele plantacji zbóż ozimych, głównie pszenicy i jęczmienia oraz rzepaku, będzie wymagało przesiewów. Sytuacja w tym zakresie może się jeszcze znacznie pogorszyć, ponieważ uprawy w rejonach bezśnieżnych, nawet jeśli nie zostały zniszczone przez mróz, to są bardzo silnie osłabione" - powiedział na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa Butra. Dodał, że spadki temperatur, w połączeniu z silnym wiatrem, mogą doprowadzić do dalszych zniszczeń zasiewów.

Pod koniec lutego rzeczoznawczy wojewódzcy Głównego Urzędu Statystycznego wykonali pierwszą wstępną ocenę przezimowania upraw. Stwierdzono, że gorzej niż w 2011 r. przezimował jęczmień ozimy, pszenica ozima, rzepak ozimy oraz pszenżyto.

Centralny Ośrodek Badania Odmian Uprawnych poinformował, że według stanu na 15 marca wymarzło ponad 50 proc. upraw jęczmienia ozimego (w woj. łódzkim, kujawsko-pomorskim oraz wielkopolskim), 30 proc. upraw pszenicy ozimin (w woj. mazowieckim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, łódzkim i lubuskim) oraz ok. 13 proc. upraw rzepaku (w woj. łódzkim, mazowieckim i świętokrzyskim).

Jeszcze gorsze wyliczenia przedstawia Krajowa Rada Izb Rolniczych; według niej w Wielkopolsce mrozy zniszczyły 100 proc. upraw jęczmienia ozimego, a w Lubuskiem wszystkie uprawy pszenicy ozimej.

Instytut Gleboznawstwa Uprawy i Nawożenia (IUNG) w Puławach szacuje, że 30 proc. powierzchni upraw z oziminami trzeba będzie zaorać.

Specjaliści podkreślają, że wszystkie szacunki są na razie niepełne. Faktycznie straty w uprawach będzie można ocenić dopiero pod koniec kwietnia.

Według Krajowej Federacji Producentów Zbóż, przesiać trzeba ok. 750 tys. hektarów zbóż ozimych, najwięcej pszenicy i jęczmienia.

Butra zaznaczył, że trudno jest kupić ziarno zbóż jarych przeznaczone do wysiewów, ponieważ jego zapasy są niewystarczające. Natomiast nie powinno zabraknąć materiału siewnego roślin strączkowych i innych pastewnych, sadzeniaków ziemniaka, kukurydzy i rzepaku jarego.

"Obserwowany popyt wpływa istotnie na wzrost cen materiału siewnego gatunków jarych, w tym szczególnie pochodzącego z innych krajów UE" - powiedział wiceminister. Dodał, że ceny są bardzo zróżnicowane - np. kukurydza kosztuje od 130-540 zł za 100 kg, pszenica jara - 120-260 zł/100 kg, a jęczmień - 210-260 zł za 100 kg. W związku z niedoborem nasion do siewów minister rolnictwa dopuścił do obrotu ok. 440 ton materiału siewnego owsa o obniżonej zdolności kiełkowania.

Według Butry materiału siewnego zbóż jarych wystarczy do obsiewu ok. 350 tys. ha; pozostałe pola mogą być obsiane ziarnem zgromadzonym przez rolników.

Zaznaczył, że rolnicy mogą się starać o dopłaty do zakupu materiału siewnego kwalifikowanego, nawet jeżeli uprawa został zniszczona przez mrozy.

Wiceminister poinformował, że resort przygotował projekt rozporządzenia Rady Ministrów zwiększającego stawki dopłat do powierzchni gruntów ornych obsianych wysokojakościowym materiałem siewnym. Projekt jednak jeszcze musi być zaakceptowany przez rząd. (PAP)

awy/ pad/ ura/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)