Kary więzienia od 12 do 20 miesięcy wymierzył w czwartek bydgoski sąd uczestnikom zamieszek na stadionie Zawiszy w 2010 roku. Do starć grup kibiców z Bydgoszczy i Łodzi doszło przy okazji meczu eliminacyjnego Pucharu Polski.
Kary bezwzględnego więzienia wymierzono pięciu mężczyznom i kobiecie. Jak podkreślił w uzasadnieniu wyroku sędzia Andrzej Bauza, warunkowe zawieszenie wykonania kary sprawiłoby, że nie miałaby ona żadnego wpływu na uczestników awantur.
Sędzia przypomniał, że osoby atakujące policję i demolujące stadion zdawały sobie sprawę, że ich zachowanie jest obserwowane i filmowane. Z tego powodu - w jego ocenie - nie zasłużyły one na okres próby.
"Należy sobie zadać pytanie, jaki efekt zapobiegawczo-wychowawczy osiągnie wobec takich osób kara z warunkowym jej zawieszeniem? W ocenie sądu - żaden" - podkreślił sędzia.
Wobec skazanych na więzienie zastosowano także czteroletni zakaz stadionowy, obowiązujący na meczach Zawiszy i Widzewa oraz polskiej reprezentacji podczas jej występów zarówno w kraju, jak i za granicą. Siódmy oskarżony, który odpowiadał w tej sprawie został uniewinniony z powodu braku dostatecznych dowodów winy.
Do awantur z udziałem pseudokibiców doszło latem 2010 roku, przy okazji meczu eliminacyjnego Pucharu Polski w piłce nożnej drużyn bydgoskiego Zawiszy i Widzewa Łódź. Starcia i awantury zaczęły się już przed spotkaniem, gdy grupy agresywnych kibiców z Łodzi zatrzymały pociąg, którym jechały do Bydgoszczy w pobliżu stadionu Zawiszy.
Z okolic stadionu zamieszki przeniosły się na trybuny. Zdemolowano część siedzeń i urządzeń na widowni, powodując straty wycenione na około 100 tys. zł. Ośmiu policjantów przywracających porządek odniosło obrażenia.
Skazani w czwartek to nie pierwsza grupa uczestników awantur w 2010 roku, która stanęła przed sądem. Wcześniej kary więzienia od 6 miesięcy do dwóch lat w zawieszeniu, grzywny i zakazy stadionowe orzeczono wobec jedenastu osób.
Wyroki, które zapadły w czwartek są nieprawomocne. (PAP)
olz/ pz/
